Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerem szlakiem parków podworskich w gminie Pruszcz Gdański. Zobacz te urokliwe miejsca |ZDJĘCIA

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Fot. Daniel Słoboda
Zapraszamy na kolejną wycieczkę rowerową. Tym razem szlakiem parków podworskich w gminie Pruszcz Gdański. Została przejechana, opisana i sfotografowana przez mieszkańca Pruszcza Gdańskiego. Po drodze można zobaczyć wiele ciekawych i urokliwych miejsc.

Trasa rowerowa szlakiem parków podworskich w gminie Pruszcz Gdański

Pogoda sprzyja aktywnemu wypoczynkowi, warto więc wsiąść na rower i wyruszyć w drogę, ciekawych tras rowerowych w Pruszczu i okolicy mamy dużo. Proponujemy wycieczkę rowerową szlakiem parków podworskich gminy Pruszcz Gdański. Poprowadzi nas przez nią pruszczanin Daniel Słoboda, pasjonat zwiedzania regionu z perspektywy roweru, zawodowo zajmujący się fotografią

Trasa: Arciszewo – Rekcin – Wojanowo – Będzieszyn.

  • Dystans 11 km.
  • Drogi: utwardzone (asfalt).
  • Teren: pagórkowaty (niewielkie wzniesienia)
  • Ciekawe miejsca: Arciszewo - zespół dworsko-parkowy. Dworek stanowiący wierną kopią pochodzącego z XVII wieku dworu należącego do rodu rodziny Arciszewskich (niedostępny do bezpośredniego zwiedzania, własność prywatna). Obelisk upamiętniający admirała Krzysztofa Arciszewskiego. Będzieszyn – przed wejściem do parku znajduje się kamień nagrobny ostatniego właściciela majątku Ericha Goertza. Wojanowo – zespół parkowy. W bliskim sąsiedztwie parku znajduje się pomnik przyrody, dąb szypułkowy o obwodzie 730 cm (!).
  • Ciekawostka: pałac w Wojanowie, jak podają źródła, został zniszczony w 1945 r. przez Armię Czerwoną. Jest też legenda, która głosi, że pałac został wysadzony przez ostatniego właściciela Hugo Siewerta, który chciał zapobiec przejęciu siedziby rodowej przez Armię Czerwoną. Obecnie po pałacu pozostał jedynie zarys schodów.

OPIS WYCIECZKI

Przepis na wspaniałą zabawę wcale nie musi być skomplikowany, zapewnia pruszczanin. Wystarczy uśmiech, odpowiednia trasa rowerowa i zgrana ekipa.

- Naszą przygodę zaczynamy w Arciszewie - mówi Daniel Słoboda. - Ta niewielka wieś związana z postacią admirała Krzysztofa Arciszewskiego kryje w sobie mały, lecz bardzo urokliwy park podworski. Warto po nim pospacerować. Położony na lekkim wzniesieniu, przyległy do kopii historycznego dworku szlacheckiego należącego do rodu Arciszewskich, z zachowanym drzewostanem pamiętającym czasy dawnych właścicieli majątku i ze ścieżkami edukacyjnymi, stanowi idealne miejsce na odpoczynek.

Ruszamy ulicą Admiralską. Na chwilę zatrzymujemy się obok głazu poświęconego pamięci admirała Arciszewskiego. Po dotarciu do DW 222 skręcamy w lewo i jadąc prosto ścieżką rowerową po 2 kilometrach docieramy do Rekcina. Skręcamy w ulicę Spacerową. Na końcu wsi skręcamy w lewo i wjeżdżamy do kolejnego parku.

- Na jego przestrzeni można odkryć wiele ciekawych zakątków - mówi Daniel. - Tutaj znajdziemy paśniki do dokarmiania zwierzyny, tablice z ciekawostkami, a także wzbudzającą największy zachwyt u najmłodszego uczestnika naszej wycieczki atrakcję w postaci zawieszonej na drzewie huśtawki. Naładowani pozytywną energią ruszamy dalej. Przed nami 3-kilometrowy odcinek drogi asfaltowej. Mało uczęszczanej i niewymagającej intensywnego pedałowania. Po miłym zjeździe w dół docieramy do Wojanowa.

Na rozwidleniu skręcamy w ulicę Parkową i po chwili naszym oczom ukazuje się perełka wśród parków – zespół przyrodniczo-krajobrazowy w Wojanowie. Park założono w XVIII wieku w nowym, jak na tamte czasy, stylu romantycznym. Istotą takich założeń była bliskość i zwrot ku naturze. Alejki, kaskady wód czy też architektura często nawiązująca do starożytności miały wzbudzać określone uczucia – zachwytu, spokoju, strachu lub zaciekawienia.

I tak jest po dziś dzień. Park, który przeszedł kompleksową rewitalizację wzbudził w nas zachwyt - dodaje pruszczanin. - Zbudowany drewniany pomost wraz z tarasem widokowym pozwolił podejrzeć naturę, a zjazd z kilkunastometrowej, wkomponowanej w zbocze skarpy zjeżdżalni znacznie podwyższył poziom endorfin.

Po kilku bardzo intensywnie spędzonych godzinach ruszamy dalej. Skręcamy w prawo. Na rozwidleniu dróg kierujemy się zgodnie z tablicą informacyjną w kierunku Będzieszyna. Po przejechaniu kilometra, na końcu drogi skręcamy ostro w prawo. Po chwili docieramy do kolejnego parku. Zmęczeni siadamy na ławce obok buka o imponującym obwodzie ponad 3,5 metra i w ciszy przyrody nabieramy sił przed drogą powrotną.

Opis i zdjęcia: Daniel Słoboda

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto