Zespół KH Olivia Gdańsk, na czele z prezesem Antanasem Sakavickasem, stara się o przyjęcie do KHL, czyli jak można to śmiało określić, europejskiego odpowiednika najlepszej hokejowej ligi świata - NHL.
Sam projekt jest bez wątpienia bardzo odważny, ale jednocześnie rodzi wiele pytań i wątpliwości. Największe z nich dotyczą rzecz jasna pieniędzy. Aby móc realnie myśleć o starcie w KHL, potrzeba około 8 milionów euro. Kwota ta może przyprawiać o ból głowy, tym bardziej, że w dalszym ciągu nie wiadomo, skąd te pieniądze właściwie mają płynąć.
Choć w dalszym ciągu żadne konkretne decyzje nie zapadły, wiadomo, że włodarze teamu, z prezesem Sakavickasem i dyrektorem do spraw sportowych, Mariuszem Czerkawskim na czele, zamierzają zarzucić sieci nie tylko na krajowym podwórku, ale też poza jego granicami.
Na liście życzeń gdańskiej Olivii znalazł się między innymi Wojtek Wolski, który reprezentuje obecnie ekipę Washington Capitals. Czy jednak zawodnik tego formatu rzeczywiście byłby w stanie zamienić NHL na Europę? Ta opcja, wbrew pozorom, wydaje się być dosyć realna.
Wolski nie jest czołowym zawodnikiem swojego teamu. W barwach Capitals gra nieregularnie. W tym sezonie wystąpił w 27 spotkaniach w NHL, w których to strzelił 4 bramki i zaliczył 5 asyst. Te statystyki na kolana nie powalają. Pokusić można się zatem o stwierdzenie, że mógłby on nawet skorzystać na powrocie do Europy. W szeregach gdańskiego teamu Wolski miałby zapewnione nie tylko minuty, ale też stałby się tutaj prawdopodobnie liderem zespołu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
