Uczniowie szkoły w Lublewie (gm. Kolbudy) mieli niepowtarzalną okazję poznać pracę policyjnego dochodzeniowca. Mundurowi z Pruszcza Gdańskiego i Gdańska zorganizowali warsztaty, podczas których młodzi ludzie, pod czujnym okiem stróżów prawa, prowadzili „śledztwo”. A wszystko zaczęło się, gdy na salę, gdzie odbywały się zajęcia z funkcjonariuszami, wszedł dyrektor szkoły i poinformował, że ktoś ukradł z jego samochodu telefon komórkowy.
zobacz także: Przejechali z Pruszcza do Przywidza w 4. Historycznym Rajdzie Rowerowym
- Uczniowie w asyście policjantów natychmiast ruszyli z pomocą - mówi st. sierż. Karol Kościuk, rzecznik KPP w Pruszczu Gdańskim. - Zauważyli na samochodzie ślady linii papilarnych, a obok auta ślady butów. Zabezpieczyli te dowody, robiąc zdjęcia i rysując odciski obuwia. „Młodzi policjanci” sporządzali protokoły oględzin pojazdu i miejsca zdarzenia. Spośród uczniów wyłoniono „grupę pościgową”, która błyskawicznie namierzyła potencjalnego „sprawcę kradzieży” i doprowadziła go do „sztabu”.
Po zakończonych ćwiczeniach policjanci gratulowali młodzieży rozwikłania kryminalnej zagadki i, jak stwierdzili, widzą wśród tych młodych ludzi kandydatów na śledczych.
- Podczas zajęć uczniowie poznali też zasadę 7 złotych pytań stosowaną w prowadzeniu dochodzeń, które zostały przedstawione w formie rymowanki - dodaje rzecznik pruszczańskiej policji. - Na koniec warsztatów każdy chętny otrzymał na pamiątkę kartę z odbitkami swoich palców.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?