Początek roku z połamanymi drzewami

Pierwszego stycznia, tuż po północy, pojechali ratować ratować mężczyznę, który leżał nieprzytomny na chodniku przy ul. Powstańców Warszawy w Pruszczu Gdańskim. Kiedy poszkodowany odzyskał przytomność, powiedział, że nieznany sprawca uderzył go w głowę butelką od szampana. Strażacy poczekali na karetkę pogotowia, która odwiozła nieszczęśnika do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku.

Na przełomie starego i nowego roku wichura połamała kilkanaście drzew przy drogach wojewódzkich i powiatowych w gminie Przywidz. Akcje usuwania konarów przez miejscowe OSP trwały za każdym razem około pół godziny. Więcej czasu zajęło usuwanie przewodów energetycznych, które spadły na drogę powiatową w Gromadzinie. Były one pod napięciem, więc w tym przypadku nie obyło się bez interwencji pogotowia energetycznego. 

Pogoda dała się we znaki przy interwencji w Złej Wsi w gminie Trąbki Wielkie, gdzie w jednym z domów zapaliły się sadze w kominie. Samochód jadących do zdarzenia strażaków OSP w Łęgowie nie dał rady pokonać zalegającego na drodze śniegu i ugrzązł w zaspie. Podobnie stało się z pojazdami dwóch następnych jednostek OSP oraz wozem ratowników zawodowych z Pruszcza Gdańskiego. W tej sytuacji ruszyli oni do akcji pieszo, zabierając na plecy drabiny i inny potrzebny sprzęt. Mimo trudności, interwencja zakończyła się powodzeniem i obyło się bez strat.