Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk poszła na konfrontację z Ilkayem Durmusem. Nowy piłkarz w kadrze biało-zielonych. Dawid Bugaj ma zwiększyć rywalizację

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Ilkay Durmus
Ilkay Durmus Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk ma nowego piłkarza. Do zespołu - na zasadzie wypożyczenia z włoskiego klubu SPAL - trafił Dawid Bugaj. W umowie biało-zieloni zastrzegli sobie prawo pierwokupu tego młodego piłkarza. W najbliższym tygodniu do Lechii mają trafić kolejni piłkarze, głównie z nastawieniem na środkowych obrońców.

Lechia realizuje politykę wzmacniania zespołu. Choć Bugaj dopiero pierwszy raz zetknie się z futbolem seniorskim. Nigdy nie grał w Polsce, piłkarsko kształtował się w norweskim Molde, a ostatnio grał w młodzieżowej drużynie SPAL we Włoszech. Może grać jako prawy obrońca lub wahadłowy i jest reprezentantem Polski do lat 19.

- Bardzo liczymy na Filipa Koperskiego i życzymy mu szybkiego powrotu do pełnego zdrowia oraz treningów z drużyną. Z myślą o zapewnieniu zastępstwa na jego pozycji w bieżącym sezonie porozumieliśmy się z włoskimi klubem SPAL w kwestii darmowego wypożyczenia – z opcją wykupu – Dawida Bugaja. To dynamiczny prawy obrońca, który dysponuje również bardzo dobrymi umiejętnościami w grze ofensywnej. Z pewnością będzie dla biało-zielonych wielkim wsparciem w tym sezonie. Szczególnie chciałbym też podziękować Jakubowi Chodorowskiemu, naszemu dyrektorowi ds. sportu za efektywne poprowadzenie negocjacji ze SPAL, piłkarzem oraz jego agentem - powiedział Paolo Urfer, prezes Lechii.

Klub z Gdańska cały czas prowadzi działania, aby wzmocnić drużynę. W najbliższym tygodniu mają być kolejni zawodnicy, a trwa oczekiwanie na środkowych obrońców.

- Naszym celem jest mieć możliwie najlepszą drużynę przed zamknięciem okna transferowego 4 września. Pracujemy nad tym każdą minutą, każdego dnia. Utalentowani gracze będą dołączali do naszego klubu w najbliższych dniach i tygodniach - zapewnia Urfer dla oficjalnego serwisu klubowego.

Prezes Lechii wypowiedział się także na temat zawodników żegnających się z klubem. W zespole biało-zielonych nie zagra już Joeri de Kamps, który zagra w szwedzkim klubie IK Sirius, w którym występuje także Henrik Castegren. Klub chce rozstać się z Dusanem Kuciakiem i idzie na konfrontację z Ilkayem Durmusem. W przeszłości podobne zwarcie z Rafałem Wolskim i Sławomirem Peszko kończyło się źle dla Lechii. A jak będzie z Durmusem?

CZYTAJ TAKŻE: Oceniamy piłkarzy Lechii za mecz z Motorem. Brak jakości w ataku, błąd Biegańskiego

- Chciałbym podziękować Joeriemu de Kampsowi za jego pozytywne podejście – zgodził się wczoraj na zakończenie kontraktu bez żadnej kompensacji. To samo tyczy się Mario Malocy, który rozumie, że jego czas minął i który pożegnał się z klubem w przyjaźni. Wciąż mamy nadzieję, że będziemy w stanie przekonać do podobnego rozwiązania Kuciaka i że nie będzie się on domagał wynagrodzenia za rok, w którym nie będzie grał dla biało-zielonych. Durmus zdecydował się opuścić Klub i domaga się przed FIFA otrzymywania wynagrodzenia do czerwca 2025 r. Nie zamierzamy na to pozwolić – nasi prawnicy są przygotowani, a Durmus nie miał prawa wysuwać takich żądań. To on będzie musiał zrekompensować klubowi straty poniesione w wyniku swojego nieakceptowalnego zachowania - zapewnia Urfer.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto