Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żuławy. Ćwiczenia przeciwpowodziowe w gm. Cedry Wielkie

(war)
Ćwiczenia przeciwpowodziowe pokazały, że system mógłby pracować lepiej. Zabrakło wprawy w jego obsłudze

Chociaż woda w Wiśle płynie leniwie w korycie i mieszkańcy mają nadzieję, że tak będzie przez cały ten rok, samorządowcy z gminy Cedry Wielkie postanowili sprawdzić, na ile gmina jest przygotowana do zagrożenia, którego na Żuławach nigdy lekceważyć nie można.
Przy okazji sprawdzono nowoczesny sprzęt ratowniczy, który w ramach wspólnego programu pozyskały gminy: Cedry Wielkie, Pruszcz Gdański, Suchy Dąb oraz Stegna. Ćwiczenia trwały cztery godziny.

- Ćwiczenia z nowym sprzętem wypadły dobrze - przyznaje Cezary Bieniasz-Krzywiec, starosta gdański, który obserwował poczynania służb ratowniczych. - Dwa lata temu istniało realne zagrożenie i wtedy musieliśmy pożyczyć pojazd do poruszania się po wale. Dziś mam trzy quady do dyspozycji, po jednym w każdej z trzech gmin żuławskich - wylicza starosta i dodaje, że są jeszcze niedociągnięcia.

- Gminy mają monitoring stanu wody z kamer zamontowanych w Leszkowych oraz Kiezmarku - mówi starosta Bieniasz-Krzywiec. - Podgląd tego obrazu musi w niedalekiej przyszłości trafiać bezpośrednio również do Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego oraz na policję i do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Uważam, że żuławskie tereny są dobrze zabezpieczone przed powodzią. Oczywiście niewielkie ilości wody zawsze będą przesiąkać przy wysokim stanie wody, ale to nie stanowi zagrożenia.

W dniu ćwiczeń zawyły syreny, a z głośników wszystkich sołectw gminy Cedry Wielkie usłyszeć można było informację, że prowadzone są ćwiczenia. Ewakuowano część uczniów z Zespołu Szkół w Cedrach Wielkich. Podstawiono też pojazdy do ewakuacji zwierząt gospodarskich.
Strażacy OSP w Cedrach Wielkich i OSP w Koszwałach stanęli w Kiezmarku z całym sprzętem: samochodami bojowymi, łodzią ratowniczą oraz nowym agregatem prądotwórczym wysokiej mocy. Ruchem kierowała drużyna młodzieżowa OSP.
Strażacy rozbili namioty na koronie wału. Po chwili padła komenda, że należy zabezpieczyć zauważoną norę po bobrach. Worki z piaskiem trafiły do przyczepy ciągniętej przez quada i zostały zawiezione na miejsce, gdzie strażacy szybko zażegnali niebezpieczeństwo. Gdy konwój ewakuacyjny trafił z powrotem do szkół, syreny i głośniki zawiadomiły o zakończeniu ćwiczeń.

Na koniec odsłonięto dwie linie na filarze mostu. Niższa określa stan wody z czerwca 2010 roku, a wyższa z 1884 roku.

Wójt gm. Cedry Wielkie Janusz Goliński dodaje, że ćwiczenia pokazały, że system nowoczesny system komunikacji powinien pracować lepiej. - Po prostu brak wprawy w jego obsłudze i ten element musimy lepiej opanować - mówi Goliński. - Natomiast na strażaków zawsze możemy liczyć w tej gminie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto