Zbyt duży hałas na przerwie? Zaradzi temu "magiczne ucho"! Kreatywny pomysł w pruszczańskiej szkole

"Magiczne ucho" znalazło swoje miejsce na drugim piętrze pruszczańskiej "jedynki". Kiedy poziom hałasu na szkolnym holu nie jest wysoki, świeci się ono na zielono. Gdy uczniowie podczas przerwy są zbyt głośno, pojawia się pomarańczowe, ostrzegawcze światło.

- Dzieci przyjęły elektroniczne ucho z dużym zainteresowaniem - mówi Marzena Miś, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Pruszczu Gdańskim. - Ustawiły się kolejki do wypróbowania, jaka głośność spowoduje zapalenie się ucha na poszczególne kolory. Przy okazji okazało się, że nie jesteśmy aż tak głośni. Wyświetlacz jest rewelacyjny i zdarza się, że dzieci widząc pomarańczowe - ostrzegawcze ucho, wyciszają się - dodaje dyrektor.

To nie pierwszy innowacyjny pomysł pruszczańskiej "jedynki". Od 2020 r. placówka należy do Pomorskiej Sieci Szkół Promujących Zdrowie. Na korytarzach placówki już od jakiegoś czasu funkcjonują m.in. oczyszczacze powietrza. Wszystko to, jak podkreśla dyrekcja, dla większego komfortu nauki najmłodszych.

- Staramy się w każdym aspekcie, także tym emocjonalnym, wymyślać różne ciekawe inicjatywy dla naszych uczniów. Mamy w naszej szkole pomieszczenie do relaksu, gdzie dzieci w ciszy i bez telefonów komórkowych mogą spędzać czas podczas przerw. Staramy się także o więcej gier edukacyjnych i rozrywkowych, które pozwoliłyby uczniom spędzać czas aktywnie, a nie pod ścianą z telefonem - dodaje wicedyrektor SP 1 w Pruszczu.

I tak w ostatnim czasie zdecydowano się na zakup elektronicznego ucha. Dzięki niemu dzieci mogą kontrolować poziom hałasu, który same generują. Elektroniczny wyświetlacz to niespodzianka, którą zasponsorowała rada rodziców szkoły. Niespodzianka także dla dzieci, bo nowy gadżet cieszy się wśród nich niezwykłą popularnością.

- Wyświetlacz wisi w bardzo widocznym miejscu. Najmłodsi dostrzegają ucho niemalże z każdego końca korytarza. Dla nas idealnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie podobnego urządzenia jeszcze na pierwszym piętrze szkoły.

O ile "magiczne ucho" okazało się wśród uczniów strzałem w dziesiątkę, o tyle wielu z nich do pomysłu odcięcia od urządzeń mobilnych w trakcie przerw, nadal podchodzi niechętnie.

- Jest sporo opornych dzieci, jednak stworzenie osobnej strefy do wyciszenia się, jest coraz bardziej pozytywnie odbierane przez naszych wychowanków. Nieustannie promujemy zdrowie. Angażujemy się w inicjatywy, dzięki którym czas spędzany w szkole nie będzie tylko aktywnym skupieniem się na zajęciach. Uczniowie bardzo chętnie przyłączają się do tych inicjatyw - podsumowuje Marzena Miś.