Wystawa plenerowa w Pruszczu - "Ewolucja miejsca. Był sobie rynek". Jak wyglądało dawne centrum miasta?

Początek plenerowego sezonu wystawienniczego w Pruszczu Gdańskim otwiera wystawa pt. "Ewolucja miejsca. Był sobie rynek". Tuż przy Domu Wiedemanna przy ul. Krótkiej stanęły plansze obrazujące historię centrum dawnego Pruszcza. Można się z nich dowiedzieć, gdzie mieścił się historyczny rynek, jak wyglądał, co po nim pozostało.

- Bardzo ciekawa wystawa, ciekawe zdjęcie i ciekawe teksty. Warto przyjść i zobaczyć - mówi Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego. - Myślę, że wszyscy, którzy interesują się historią Pruszcza z dużą przyjemnością obejrzą te stare zdjęcia i dowiedzą się, co było tutaj w okolicy dzisiejszego centrum. Część osób pewnie kojarzy niektóre zdjęcia i fakty, ale jak się idzie, czyta czy słucha opowieści, to składa się to w jedną całość.

CZYTAJ TAKŻE: Prowadzili wielkie gospodarstwa, zakładali szpital i cukrownię. Co nam zostawili dawni mieszkańcy Pruszcza

Oprowadzanie kuratorskie po wystawie poprowadził historyk Marek Kozłow.

- Byliśmy dłużni tego tematu temu miejscu - mówi Marek Kozłow. - Skupiłem się tu, żeby pokazać, że ten rynek pruszczański, ten plac, jest dosyć nietypowy w porównaniu z innymi miastotwórczymi procesami, dlatego, że jego nie było. Pruszcz był owalnicą i później w ramach procesów miastotwórczych, nagle wytworzyła się taka przestrzeń, którą z czasem zamknięto. Ten proces odbywał się w drugiej połowie XIX wieku.

- Pod koniec XIX wieku to jeszcze było zwykłe targowisko, gdzie handlowało się wszystkim, m.in. bydłem, produktami rolnymi, ale w ciągu dosłownie dwóch lat zamieniono to miejsce w rynek, gdzie spędzano wolny czas i już widokówka z 1899 roku, która jest tutaj na wystawie ilustruje nam tę przemianę. Wtedy Pruszcz zaczął nabywać takie cechy miastowe - dodaje historyk.

Więcej w piątkowym Dzienniku Bałtyckim w Rejsach Trójmiasta.

CZYTAJ WIĘCEJ:Kanał Raduni zbudowany przez Krzyżaków nadal pożyteczny i... pełen uroku