Wypłata pieniądzy za dotknięciem palca


- Technologia biometrii zainstalowana w bankomacie polega na skanowaniu układu naczyń krwionośnych w palcu klienta, które są niepowtarzalne dla każdego człowieka i pozwalają jednoznacznie go zidentyfikować, w odróżnieniu od linii papilarnych, które nie zapewniają stuprocentowej niepowtarzalności i mogą być skopiowane - wyjaśnia Jacek Wegner, wiceprezes zarządu Banku Spółdzielczego w Pruszczu Gdańskim. 


Wybór Trąbek Wielkich jako miejsca, w którym pojawił się nietypowy bankomat nie był przypadkowy. Tutejszy oddział Banku Spółdzielczego współpracuje z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej, którego klienci pobierają za pośrednictwem placówki zasiłki socjalne. To właśnie oni będą mogli, jak na razie, korzystać z bankomatu biometrycznego.
Zdaniem bankowców i pracowników GOPS-u, wprowadzany system ma kilka zalet. Pozwoli m.in. na jednorazową wypłatę całego zasiłku, co ograniczy kolejki przy kasie. Poza tym pieniądze (także bilon) będzie można pobrać o dowolnej porze dnia i nocy.

- Pod koniec lipca, przy okazji wypłaty świadczeń, pracownicy banku zebrali od chętnych skan palca - informuje wiceprezes Wegner. - Dane są teraz wprowadzane do naszej bazy i już pod koniec tego miesiąca podopieczni GOPS będą mogli wypłacić pieniądze. Po wpisaniu daty urodzenia oraz zeskanowaniu układu naczyń krwionośnych i linii papilarnych będzie możliwe wypłacenie gotówki.


Grażyna Wysiecka, kierownik GOPS w Trąbkach Wielkich zapewnia, że podopieczni placówki zostali poinformowani o czekających ich zmianach w wypłatach.
- Na razie nasi klienci sceptycznie podchodzą do nowych rozwiązań - przyznaje urzędniczka.
- Potrzebują czasu, żeby się z nimi oswoić. Gdy się przekonają, że system działa, to zapewne większość zdecyduje się na korzystanie z bankomatu biometrycznego. Takie udogodnienie na pewno się sprawdzi w przypadku osób, które pobierają świadczenia rodzinne. Jest to około 90 mieszkańców naszej gminy, a także wśród pozostałych podopiecznych.


Według Grażyny Wysieckiej, część klientów obawia się, że maszyna nie jest należycie zabezpieczona i ktoś inny będzie mógł dokonać wypłaty ich świadczeń. Jacek Wegner rozwiewa te wątpliwości. Według producenta bankomatu technologia biometrii zapewnia pełną identyfikację osoby dokonującej transakcji. „Chcąc dokonać transakcji, klient przykłada palec, który jest skanowany promieniami bliskiej podczerwieni, a te są wchłaniane przez hemoglobinę znajdującą się we krwi. W ten sposób powstaje cień naczyń krwionośnych, który jako obraz jest dalej przetwarzany tworząc ich unikalny wzorzec, właściwy dla każdego człowieka. Wynik tej analizy jest w praktyce niemożliwy do sfałszowania” – czytamy na stronie firmy Wincor-Nixdorf, producenta bankomatów.

Co więcej, urządzenia tego typu jeszcze w tym roku pojawią się w Przywidzu (prawdopodobnie we wrześniu) i Kolbudach (do końca roku).