MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wymarzony awans

(war)
Karol Sikorski. Fot. Wawrzyniec Rozenberg
Karol Sikorski. Fot. Wawrzyniec Rozenberg
Z Karolem Sikorskim, niegdyś czołowym piłkarzem Czarnych Pruszcz, rozmawia Wawrzyniec Rozenberg - Podobno wraca pan do Czarnych Pruszcz - Grałem ostatnio w III-ligowej Unii Tczew, jednak postanowiłem wrócić ...

Z Karolem Sikorskim, niegdyś czołowym piłkarzem Czarnych Pruszcz, rozmawia Wawrzyniec Rozenberg

- Podobno wraca pan do Czarnych Pruszcz

- Grałem ostatnio w III-ligowej Unii Tczew, jednak postanowiłem wrócić do V ligi i grać w Pruszczu. Wierzę, że pomogę drużynie Czarnych awansować do czwartej ligi. Mówi się o tym od kilkunastu lat. Teraz musi się udać. Do powrotu przekonał mnie prezes Czarnych, Stefan Skonieczny.

- Straty nie są zbyt duże?

- Jeszcze nic nie jest przesądzone. Dobre mecze w rundzie wiosennej zmienią układ tabeli. Gdyby się nie powiodło, mogę stracić szansę powrotu do III ligi. Musiałem zaryzykować. Jestem wychowankiem pruszczańskiego klubu. Mam tu wielu kolegów z boiska. W tak ważnej chwili nie mogę myśleć tylko o sobie. Może dojdzie do drużyny również jeden dobry obrońca. Pruszcz już dawno powinien być w conajmniej IV lidze. Marnuje się tu wiele piłkarskich talentów. Przydałoby się wsparcie miejscowych firm.
- Kiedy trafił pan na boisko?

- Byłem w szóstej klasie, gdy rozpocząłem treningi w drużynie rocznika '82 MOSiR Pruszcz, z trenerem Piotrem Gallusem. Zespół przyjął mnie od inauguracyjnego meczu. Cieszyłem się z pierwszej bramki. Zawiązały się przyjaźnie, które trwają do dziś. Wśród seniorów debiutowałem w potyczce z Wisłą Tczew w wieku 15 lat. Bramki nie strzeliłem, ale wygraliśmy 2:1.

- Który występ na boisku uważa pan za najbardziej udany?

- Zdobycie wicemistrzostwa Polski z reprezentacją juniorów województwa pomorskiego.

- W ilu meczach ligowych zdążył pan zagrać?

- Rozegrałem około 100 spotkań w drużynie seniorów i ponad 120 jako junior. W prawie wszystkich strzeliłem przynajmniej jedną bramkę.

- Z jakich goli jest pan najbardziej dumny?

- Najładniejsze strzały to te po minięciu jednego, lub dwóch obrońców. To nie zdarza się zbyt często. Tak naprawdę nie liczy się odległość i silne uderzenie, nagradzane przez kibiców oklaskami. Najważniejsze, żeby piłka wpadła do siatki.

- Dziękuję za rozmowę i życzę Czarnym awansu do IV ligi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto