Mieszkańcy Wojanowa czekali na te inwestycję od wielu lat.
- Nareszcie udało się uporządkować staw i pozbyć się nieprzyjemnych zapachów - mówi Elżbieta Pietrzykowska. - Czasami unosiły się tutaj takie przykre zapachy, że nie dało się przejść, teraz można spacerować. Teren wokół stawu udało się zagospodarować z pomysłem. Żeby tylko jeszcze wandale nie zniszczyli tego miejsca, a gmina postawiła lampy.
W Wojanowie za chodnik służy rondo
Inwestycja kosztowała 1 230 000 zł. Gminie udało się na ten cel pozyskać 80 proc. dofinansowanie. W ramach inwestycji zlikwidowano stary inhof, który był źródłem przykrych zapachów. Zamontowano pompy i podłączono sieć do kanalizacji sanitarnej z sąsiednim Rusocinem.
Prócz strony ekologicznej udało się jeszcze zadbać o wygląd estetyczny. Wybudowano plac zabaw dla dzieci, siłownię fitness i ścieżkę zdrowia z drewnianymi elementami. W niedługim czasie zostanie zamontowane oświetlenie hybrydowe.
- To największa inwestycje ekologiczna w Wojanowie - przyznaje Józef Witek, mieszkaniec wsi, były przewodniczący rady gminy, który zabiegał o rewitalizację.
Zdzisław Czerwiński, sołtys Żuławki i Tadeusz Jałoszyński, sołtys Rusocina - sprezentowali mieszkańcom ryby (m.in. trzy karpie), które zostały wpuszczone do stawu.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?