Bieg główny wygrał Mateusz Niemczyk ze Starogardu Gdańskiego. Wszyscy uczestnicy biegowych rywalizacji otrzymali pamiątkowe medale, a najlepsi także puchary i torby ze sportowymi niespodziankami. Najszybsi w poszczególnych kategoriach w biegu głównym otrzymali również nagrody pieniężne.
Podczas imprezy sportowej przeprowadzono akcję charytatywną. Zbierano pieniądze na wsparcie leczenia ciężko chorego siedmioletniego Krzysia z Wiśliny. Rodzice kolegów i koleżanek chorego dziecka upiekli kilkadziesiąt blach różnych ciast i częstowali nimi uczestników biegu, zbierając jednocześnie pieniądze do puszki. Do akcji pieczenia włączyli się również sołtysi i radni gminy Pruszcz Gdański oraz koła gospodyń wiejskich z Wiśliny i Roszkowa. Panie serwowały również pyszną zupę ogórkową.
- Bieg jest najlepszym treningiem dla uprawiających różne dyscypliny sportu - powiedziała Iwona Guzowska, była mistrzyni świata w boksie zawodowym, która wypuszczała na starcie poszczególne grupy wiekowe, a na mecie zawieszała im medale na szyjach. - Dlatego warto popierać masowe imprezy biegowe. Atmosfera tego biegu jest wspaniała, a organizacja doskonała.
Organizatorem zawodów było Gminne Towarzystwo Sportowe Pruszcz Gdański, Ośrodek Kultury i Sportu Biblioteka Publiczna w Cieplewie, oraz władze gminy
- W naszym biegu uczestniczą całe rodziny –- wójt Magdalena Kołodziejczak nie kryła zadowolenia podczas wręczania medali, pucharów i nagród. - Dzieci rywalizują na krótkich dystansach, rodzice w głównym biegu i dziadkowie w marszu z kijkami. Niektóre z takich, wysportowanych rodzin otrzymały po kilka medali, pucharów i nagród. Na naszych biegach jest zawsze dobra pogoda, bez względu na zapowiedzi synoptyków. Już zapraszam na następny bieg, 24 września, na trasie ze Straszyna do Juszkowa. W naszej gminie stawiamy na masowe imprezy sportowe.
***
Niespełna 7-letni Krzyś jeszcze niedawno uczęszczał do zerówki. Niestety musiał zamienić szkolną salę na szpitalną. U chłopca wykryto nieoperacyjnego guza ośrodkowego układu nerwowego. Krzyś jest po dwóch cyklach chemioterapii. Podczas hospitalizacji najpierw uległ zakażeniu rotawi-rusem, a potem gronkowcem.
- Obecnie jesteśmy na przepustce. Krzysiowi wraca apetyt, dziś pieczemy ciasto i przygotowujemy się do trzeciej chemii - mówiła nam w środę Ewa Hejnowska, mama Krzysia.
Zobacz także: 3.Gdańsk Maraton. Ponad 3 500 uczestników na trasie
Wideo: Szymon Szewczyk
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?