- Nie mamy kłopotu z zapisaniem dzieci do przedszkola, ale opłata za nie wynosi ponad trzysta złotych - opowiada Łukasz Knigawka, mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego. - Dzieci są przyszłością kraju, więc uważam, że samorząd miasta powinien dokładać w takim stopniu, żeby nasze opłaty wynosiły po 250 zł. To dla młodej rodziny jest i tak niemały wydatek.
Czy wprowadzenie takich zmian jest możliwe, zapytaliśmy zastępcy burmistrza do spraw społecznych, Ryszarda Świlskiego.
- Do każdego przedszkolaka dopłacamy z budżetu miasta około 300 zł, a rodzice płacą nieco więcej, choć jest to zbliżona kwota - wyjaśnił samorządowiec. - W tym roku stawki dopłat już się nie zmienią, ale podczas uchwalania budżetu na rok 2011, Rada Miasta będzie rozpatrywać również taką opcję.
Samorządowiec zauważa, że w sprawie wysokości opłat może też zadziałać niewidzialna ręka rynku. Obecnie na terenie miasta funkcjonuje jedno przedszkole publiczne i pięć niepublicznych. Tych ostatnich wkrótce będzie więcej.
- Cieszy mnie, że powstaje następne przedszkole, które w styczniu przyszłego roku ma być oddane do użytku - mówi wiceburmistrz Świlski.- Im większa konkurencja, tym lepsza jakość świadczonych usług.
Podobne nasycenie rynku występuje w sąsiedniej gminie Pruszcz Gdański. Jest tutaj jedenaście przedszkoli, z czego jedno samorządowe. W ciągu roku przybyło siedem placówek niepublicznych. Sześć z nich funkcjonuje w Straszynie. Z usług przedszkoli w gminie Pruszcz Gdański korzysta 76 procent dzieci, co jest o tyle pocieszające, że średnia krajowa wynosi o 13 procent mniej.
Zapowiada się, że w najbliższym czasie w przedszkolach na terenie gminy Pruszcz Gdański przybędzie 170 miejsc.
W tym roku dotacja do niepublicznych przedszkoli w gminie Pruszcz Gdański wyniesie około 2,4 mln zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?