Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk Kobiet w Pruszczu Gdańskim po wyroku TK w sprawie aborcji. Tłumy pod biurem PiS |ZDJĘCIA, WIDEO

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Fot. Danuta Strzelecka
We wtorek, 27 października, w Pruszczu Gdańskim odbył się Strajk Kobiet. Zdaniem organizatorów około 1000-1500 osób protestowało przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja ze względu na nieodwracalne wady płodu jest niekonstytucyjna.

Strajk Kobiet w Pruszczu Gdańskim 27.10 2020 r.

Wtorkowy Strajk Kobiet w Pruszczu Gdańskim przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego zgromadził tłumy, mimo że był spontaniczny, ogłoszony tylko na Facebooku. Protestowały kobiety i mężczyźni, młodzi i starsi, rodziny z dziećmi. Były transparenty z wymownymi hasłami, flagi Pruszcza oraz głośne skandowanie. Policja oszacowała, że w Strajku Kobiet w Pruszczu Gdańskim mogło w nim wziąć udział ok. 700 osób. Uczestniczy oszacowali tę liczbę zdecydowanie wyżej. W każdym razie tak licznego protestu w tym mieście nie było chyba nigdy.

Pokojowa demonstracja

Wydarzenie rozpoczęło się w centrum Pruszcza przy al. Księdza Waląga, gdzie głos zabrały organizatorki Strajku Kobiet w Pruszczu Gdańskim - Lucyna Wadlewska i Judyta Król, Najpierw zaapelowały o spokój, zachowanie dystansu, pokojową demonstrację, nieniszczenie niczego, następnie przypomniały wszystkim, po co się zebrali.

- To, co teraz się dzieje jest skandaliczne. To jak zostały potraktowane kobiety - mówiła Lucyna Wadlewska. - Cieszymy się, ze tyle osób zjawiło się tu w Pruszczu, by walczyć o prawa kobiet. I nie tylko ich. To dotyczy tak naprawdę każdego z nas. To jest atak na prawa człowieka.

- Protest jest apolityczny. Musimy wspólnie protestować przeciwko temu prawu - dodała Judyta Król.

Zobacz: Strajk Kobiet w Pruszczu Gdańskim 27.10 2020 r.

Pod siedzibą PiS zapalono znicze

Następnie uczestnicy "spaceru" przeszli ulicą Grunwaldzką pod siedzibę PiS w Pruszczu Gdańskim. Tam zapalono symboliczne znicze. Do tłumu przemawiały organizatorki, nastolatki, starsze kobiety, mężczyźni.

Nie zabrakło emocjonalnych wystąpień.
- Mam 14 lat i za kilkanaście lat będę chciała zakładać rodzinę. Ale na pewno nie w tym kraju, bo boję się zakładać rodziny w takim kraju. I to jest dramat, że tak się dzieje. Wszyscy się stąd wyprowadzimy i nikt tu nie będzie mieszkał z takim rządem.

- Jestem pielęgniarką wykładam na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym przedmiot, który nazywa się prenatalna opieka hospicyjna i opowiadam położnym o dramacie kobiet, jaki przeżywają. Towarzyszę matkom i dzieciom, które umierają. Przez całe 16 lat mojej pracy wiem, że każdego może to spotkać. Każda z nas musi mieć wybór i walczmy o to.

- Chcę powiedzieć, że my mężczyźni jesteśmy razem z Wami, z kobietami. I tak licznie zebrani wspieramy Was.

Protestujący skandowali: Solidarność naszą siłą. Nasze ciała nasze prawa. Siła jest kobietą. Nasze prawa, prawa kobiet. Nie dla piekła kobiet. Myślę, czuję, decyduję!

Dlaczego odbywają się protesty przeciwko TK?

W rozstrzygnięciu z 22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis dopuszczający przerwanie ciąży przez lekarza w sytuacji, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z Konstytucją RP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto