Rowerem po zdrowie - Kira z gm. Kolbudy otrzymała jednoślad w ramach akcji „Dziennika Bałtyckiego”

Pandemia na wiele miesięcy "uwięziła" dzieci w domach, a to szczególnie przełożyło się na brak ruchu z ich strony. Akcja „Rowerem po zdrowie. Pomóżmy dzieciom z Pomorza”, w ramach której rozdajemy rowery dzieciom z rodzin wielodzietnych, ma na celu promowanie zdrowego trybu życia, szczególnie wśród młodych. Nowymi jednośladami dzieci będą mogły popracować nad odzyskaniem formy, a jak wiadomo, jazda na rowerze nie tylko sprzyja zdrowiu, ale także daje wiele radości.

- Wraz z partnerami akcji - wrażliwymi społecznie przedsiębiorcami, udało się ufundować rowery dzieciom z wielodzietnych rodzin, których nie stać na zakup jednośladów. Łącznie na całym Pomorzu przekazanych będzie 16 rowerów - po jednym na każdy powiat - mówił Mariusz Szmidka, redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego". - Oprócz tego, że informujemy, kontrolujemy, integrujemy, to też pomagamy.

Rodziny wielodzietne z dzieckiem, któremu potrzebny jest rower, typowały ośrodki pomocy społecznej. W powiecie gdańskim jednoślad miał trafić do młodego mieszkańca gminy Kolbudy. Pracownicy GOPS w Kolbudach zdecydowali, że będzie to rodzina 10-letniej Kiry z Lublewa Gdańskiego.

- To rodzina wielodzietna, która kilka lat temu osiedliła się na naszym terenie. Uznaliśmy, że warto im pomóc. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, więc wiedzieliśmy, że dziewczynka nie ma takiego roweru, a część rodziny ma. Teraz będzie mogła z nimi uczestniczyć w przejazdach rowerowych - mówi Małgorzata Moszczyńska, kierownik GOPS w Kolbudach.

Przekazanie roweru wypadło 1 czerwca, w Dzień Dziecka. Zaskoczenie i radość Kiry były ogromne. Choć długo nie mogła uwierzyć, że to ją spotkało.

- Udało mi się utrzymać tę niespodziankę do końca i dopiero po przybyciu do ośrodka, córka dowiedziała, że się czeka tu na nią rower. Po szkole powiedziałam jej tylko, że idziemy po prezent. A i tak długo nie mogła uwierzyć, że to dla niej. Uwierzyła, kiedy go dotknęła i już do domu z rąk kierownicy nie wypuściła - mówi z uśmiechem pani Julia, mama dziewczynki.

Jednoślad przyda się dziewczynce nie tylko do rekreacyjnych przejażdżek z rodzeństwem, ale przede wszystkim będzie nim mogła dojechać nim do szkoły.

- Do szkoły córka ma 2 kilometry. Często chodzi pieszo, czasami na hulajnodze pojedzie, ale na niej nie nadąża za koleżankami i kolegami, którzy na rowerach jadą. Teraz będzie mogła razem z nimi jeździć. To było jej marzenie, żeby do szkoły jeździć rowerem - dodaje mama.

- Rower bardzo mi się podoba - mówi z uśmiechem Kira. - Jest bardzo zielony i bardzo radosny. Będę nim jeździła do szkoły i na różne przejażdżki. Tylko mama musi kupić mi kask, żeby było bezpiecznie.

Cała akcja „Rowerem po zdrowie. Pomóżmy dzieciom z Pomorza” rozpoczęła się w marcu i trwała do 24 kwietnia. Głównym jej celem jest promowanie zdrowego trybu życia, szczególnie wśród młodych, oraz miejsc przyjaznych rowerzystom. Poza rozdawaniem teraz rowerów akcji towarzyszyły m.in. liczne rozmowy na te właśnie tematy.

Patronat honorowy nad akcją objął pochodzący z Pomorza Czesław Lang - były kolarz torowy i szosowy, wicemistrz olimpijski w Moskwie w 1980 roku oraz dwukrotny medalista szosowych mistrzostw świata, organizator największego cyklicznego sportowego wydarzenia w Polsce Tour de Pologne UCI World Tour.