Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Romario dał Lechii zwycięstwo! [ZDJĘCIA]

Paweł Stankiewicz, Gliwice
Fot. Marzena Bugała-Azarko
Biało-zieloni wygrali w Gliwicach i to ich dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie w ekstraklasie. Simeon Sławczew dostał czerwoną kartkę i biało-zieloni od 40 minuty grali w osłabieniu

Trener Piotr Nowak wreszcie miał komfort wyboru składu. Tylko Sławomir Peszko i Lukas Haraslin nie byli brani pod uwagę, ale ich kontuzje na dłużej wykluczyły z gry. Do Gliwic nie przyjechali Mateusz Matras, Mateusz Lewandowski i Michał Nalepa, a więc piłkarze, którzy mieli być wzmocnieniem, a zostali zakontraktowani jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu. Nowak zostawił ich w Gdańsku, bo w poprzednich meczach nie dali oczekiwanej jakości. Zabrał za to pozyskanych w ostatnim okresie Simeona Sławczewa, Mato Milosa, Romario Balde i Joao Oliveirę. Wrócił też Rafał Wolski. Trener biało-zielonych nie zamierzał kombinować i postawił na ofensywny skład jasno pokazując, że chce wygrać mecz w Gliwicach. Stąd miejsce w środku pola dla Sławczewa, jako łącznika pomiędzy defensywą i ofensywą, ale też Milosa Krasicia, Patryka Lipskiego i Wolskiego. Na lewym skrzydle zadebiutował za to Milos.

Lechia zaczęła mecz w Gliwicach spokojnie, starała się długo rozgrywać piłkę i czekała na okazję do przeprowadzenia skutecznego ataku. I w 11 minucie akcję zaczął Wolski podając do Milosa Krasicia, ten zagrał w pole karne, a Marco Paixao pewnie skierował piłkę do siatki. To szósty gol napastnika biało-zielonych w tym sezonie, który jest wiceliderem klasyfikacji najlepszych strzelców Lotto Ekstraklasy. Po strzelonym golu biało-zieloni nie próbowali zdobyć drugą bramkę i utrzymywać się przy piłce, ale oddali inicjatywę rywalom i czekali na to, co zrobi drużyna Piasta. Kolejne zdarzenia na boisku były już fatalne dla biało-zielonych. Zaczęło się od straconego gola. Po błędzie w kryciu Martin Konczkowski zagrał piłkę w pole karne, a Stojan Vranjes - były piłkarz Lechii - wyprzedził Pawła Stolarskiego i ładnym strzałem nie dał żadnych szans Dusanowi Kuciakowi. Z kolei w 40 minucie sędzia Paweł Raczkowski zbyt pochopnie pokazał drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną Simeonowi Sławczewowi. Bułgar zaliczył fatalny powrót do Lechii i wściekły opuścił boisko.

Od początku drugiej połowy na boisku pojawili się Joao Nunes i Romario Balde. Piast atakował, a Kuciak wygrał pojedynek sam na sam z Konstantinem Vassiljevem. Lechia miała dwie akcje Balde, których jednak nie wykończył. Wreszcie w 87 minucie Lechia wyprowadziła kontrę, po której powstrzymany został Joao Nunes, ale piłkę przejął Romario i ładnym strzałem zapewnił drużynie cenne i ważne trzy punkty. Lechia piłkarsko zaprezentowała się lepiej od Piasta i odniosła dopiero drugie zwycięstwo w sezonie.

Biało-zieloni zagrali z czarnymi opaskami upamiętniając Ryszarda Polaka, który zmarł w sobotę.

Mbappe najbardziej przepłacony, Salah i Ruediger kupieni w promocji. Szwajcarscy eksperci przeanalizowali letnie okno transferowe

Press Focus/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto