Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczółki: Święto Miodu i gminne dożynki [ZDJĘCIA]

Wawrzyniec Rozenberg
Święto Miodu Pszczółkowskiego połączone z gminnymi dożynkami odbyło się w Parku Lipowym w Pszczółkach.

Atrakcji nie brakowało dla dorosłych i dzieci. Uczniowie mieli do dyspozycji pszczele miasteczko, a w nim szkła powiększające i mikroskopy, w których mogli zobaczyć spreparowane wycinki pszczół. Były tam konkursy rysunkowe i nauka budowy gniazd dla dzikich pszczół. Przygotowali to nauczyciele miejscowej szkoły podstawowej i przedszkola.

W namiotach swoje prezentacje miały poszczególne sołectwa i koła gospodyń Wiejskich. Wielu gości interesowało się ekspozycją Fundacji Żyć Godnie, która działa w Kolniku.

Do tradycji należy już obecność na Święcie Miodu polityków oraz samorządowców sąsiednich gmin. Tym bardziej, że kampania wyborcza już się rozpoczyna na dobre.

Wiele działo się na scenie. Panie ze Skowarcza przygotowały na początek krótki występ sceniczny. Bardzo podobały się występy gimnazjalistek w popisach tańca i śpiewających znane przeboje. Pod wieczór na scenie pojawili się zawodowcy. Grał Zagan Acoustic, Ivys Toys, kabaret Pod Napięciem i na zakończenie wystąpił zespół Łzy.

- Podoba mi się połączenie w jednej imprezie dożynek ze świętem miodu i festynem gminnym - powiedziała Mariola Bis z Pszczółek. - Jest wesoło i pogoda dopisała. Podziwiam wzorową organizację. Byłoby jednak lepiej, gdyba taka impreza odbywała się w sobotę. W poniedziałek trzeba rano iść do pracy, więc nie możemy bawić się do późnego wieczora.

Na tym święcie nie zabrakło... miodu. Miód Pszczółkowski: majowy, czerwcowy i lipcowy sprzedawali miejscowi pszczelarze. Przyjezdni oferowali swoje miody. Rodzina Juchniewiczów sprzedawała miód z jednej z największych pasiek na Wybrzeżu.

- Początek sezony był dobry dla pszczelarzy, ale potem mieliśmy suszę i kwiaty lip oraz innych roślin miały mało nektaru - przyznał Jan Freda, prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Pszczółkach. - W naszej organizacji działa ponad trzydziestu pszczelarzy, którzy mają łącznie około sześcset pszczelich rojów. Z przeciętnego ula na naszym terenie zabraliśmy w tym roku po nieco ponad dwadzieścia kilogramów miodu. Najważniejsze, że potrafimy dbać o zdrowie pszczół i są one w dobrej kondycji. Za to można wziąć z ula pierzgę, kit pszczeli i pyłek pszczeli. Są to dobre lekarstwa dla ludzi na różne schorzenia.

- Mamy piękną imprezę i okazję do pszczelarskich prezentacji, ale nie wszyscy z moich kolegów z pszczelarskiej braci włączyli się do akcji - Henryk Kamiński, dziewięćdziesięcioletni pszczelarz i honorowy prezes koła nie był zadowolony ze swoich kolegów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto