Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczółki: Pszczelarze przeciwko opryskom i GMO

Wawrzyniec Rozenberg
- Rolnicy nie zawsze liczą się z pszczołami, a przecież są to bardzo pożyteczne owady - podkreśla Jan Freda, prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Pszczółkach.
- Rolnicy nie zawsze liczą się z pszczołami, a przecież są to bardzo pożyteczne owady - podkreśla Jan Freda, prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Pszczółkach. Wawrzyniec Rozenberg
Źle przeprowadzone opryski zabijają co piątą pszczołę - alarmują pszczelarze z Pszczółek i sprzeciwiają się uprawie roślin modyfikowanych genetycznie

Pszczelarze z Pszczółek alarmują o poszanowanie przyrody. Chemiczne środki ochrony roślin zagrażają pszczołom. Od oprysków ginie około dwadzieścia procent pszczół. Obawiają się też szkód, jakie może wyrządzić uprawianie roślin genetycznie modyfikowanych. Delegacja z Pszczółek wzięła udział w marszu w ochronie pszczół, który odbył się w marcu w Warszawie.

Na wielu opakowaniach środków chemicznych jest informacja, że nie szkodzą one pszczołom i tak jest rzeczywiście, gdy oprysk zastosowano wieczorem. Gdy pole opryskiwano w południe, tłumaczą pszczelarze, wszystkie owady znajdujące się w pobliżu, tracą zapach roju i giną od żądeł pszczół pełniących wartę przy ulu, które traktują je jako obce.

Rolnicy przeprowadzający opryski nie zdają sobie sprawy, że źle przeprowadzony zabieg zabija co piątą pszczołę. Czasem takie osłabienie pszczelich rodzin nie powoduje większych szkód, bo owady szybko się odradzają. Innym razem zbiory miodu są niższe, ale bywa również, że ginie cała pszczela rodzina.

Wpływ na zdrowie owadów mogą mieć nawet chemiczne osłony nasion buraków cukrowych, z których szkodliwe składniki przenikają do cukru.

- Rolnicy nie zawsze liczą się z pszczołami, a przecież są to bardzo pożyteczne owady - podkreśla Jan Freda, prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Pszczółkach. - Oprysków nie można zakazać, ale należy sprzeciwiać się uprawie roślin genetycznie modyfikowanych i o tym zagrożeniu mówiliśmy podczas marszu w ochronie pszczół.

Czytaj także:Bezpłatne badania dla mieszkańców Pszczółek

Prezes Freda dodaje, że zagrożeniem są też środki stosowane w sadownictwie do oprysków przeciw owadom.

Pszczoły już są aktywne. Te hodowane w okolicach Pszczółek dobrze przezimowały. Już odbywają pierwsze loty, chociaż jak mówią pszczelarze, przy niskich temperaturach nie mają jeszcze zbyt wiele sił. Muszą więc odpoczywać. Zbierają pyłek i nektar pierwszych kwiatów, a pszczoły matki już składają jaja.
Poprzedni sezon był dobry dla dwudziestu sześciu pszczelarzy zrzeszonych w pszczółkowskim kole.

- Z najlepszych uli zebraliśmy po trzydzieści kilogramów miodu, a z najsłabszych około dwunastu kilogramów, co jest w zasadzie na granicy opłacalności - wyjaśnia prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Pszczółkach. - Ten rok też zapowiada się dobrze, jeśli można sądzić z pierwszych oblotów.
Dodajmy, że miody pozyskane przez pszczelarzy z Pszczółek: majowy i czerwcowy i lipcowy mają status produktów regionalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto