Autodrom Pomorze informuje, że z powodu awarii gokarta akcja bicia rekordu Guinessa została przerwana w godzinach porannych".
- Po dwunastu godzinach jazdy doszło do awarii systemu paliwowego, zmniejszyła się moc silnika i nie było już możliwości kontynuacji próby pobicia rekordu - mówi Roman Nowak z Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku. - Tomek nie jest z tego powodu zbyt szczęśliwy, bo szło mu bardzo dobrze, miał duży zapas okrążeń. Umówiliśmy się, że będziemy rozmawiać o kolejnym terminie.
Zbiórka środków dla gdyńskiego hospicjum dla dzieci trwa nadal.
- Są jeszcze wolne gokarty, można je wypożyczać. Przed przyjazdem dobrze jednak wcześniej do nas zadzwonić - mówi Roman Nowak.
Autodrom Pomorze
83-032 Pszczółki, ul. Żuławska 5
tel. 514-059-522
***
- Jadąc motocyklem nabawiłem się kontuzji kolana. Zastanawiałem się, co zrobić, żeby dalej jeździć i wtedy pojawił się pomysł związany z gokartem - opowiada Tomek Staniszewski. Kolano wyleczył, pomysł został.
Wystartował w piątek punktualnie o godz. 18 na torze Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy "Autodrom Pomorze" w Pszczółkach. Kibicowała mu m.in. sześcioletnia córka Ania.
- Trochę się denerwuję, najbardziej o sprzęt, bo jeśli sprzęt zawiedzie, to mamy po rekordzie - przyznawał przed startem.
Przygotowania pojazdu trwały do ostatniej chwili. Gokart Staniszewskiego składa się z homologowanego podwozia gokarta oraz czterosuwowego silnika 125 KTM. Na każdą godzinę jazdy potrzebuje ok. 4-5 litrów paliwa.
W sobotę od godz. 8 kibicować Tomkowi będzie mógł każdy, wypożyczając gokarta i jeżdżąc w tym samym czasie na torze. Będzie także możliwość, aby pod okiem instruktorów z Autodromu Pomorze spróbować specjalnie przygotowanych zadań na profesjonalnej płycie poślizgowej samochodem osobowym.
Odbędzie się także zbiórka pieniędzy przeznaczonych na wsparcie gdyńskiego hospicjum dla dzieci. Część z dochodu z 17 czerwca Autodrom Pomorze w Pszczółkach przekaże na Stowarzyszenie Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni.
- Kiedyś gdyńskie hospicjum bardzo mi pomogło, teraz chciałbym pomóc hospicjum - mówi Staniszewski.
Próba pobicia rekordu Guinessa zakończy się w sobotę o godz. 18.
Tor kartingowy o długości 1 047 m. Staniszewski musi w ciągu doby przejechać ponad 1361 km. Tyle wynosi rekord z 2011 r.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?