Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przywidz: Dzieła wykute w stali! Adam Stachowicz od lat zajmuje się kowalstwem artystycznym [ZDJĘCIA, WIDEO]

Anna Kordunowska
Jego dzieła szokują, przyciągają uwagę, wzruszają. Spotkać można je na terenie Pomorza i całej Polski, ale rozsiane są również po Europie, dotarły nawet za ocean. Zdobią kościoły, place, hotele czy domy. Każdy wyrób jest inny, każdy szokuje na swój sposób.

Zobacz, jak wygląda praca kowala:

Mowa o dziełach Adama Stachowicza, który za pomocą stali i ciężkiego młota potrafi stworzyć dosłownie wszystko. Swoją przygodę z kowalstwem artystycznym zaczął od razu po studiach rzeźbiarskich na gdańskiej ASP. Początkowo kamień był jego oczkiem w głowie, jednak z czasem coraz większą miłością zaczął pałać do stali. Pierwszą wykutą przez niego rzeczą była maska z blachy miedzianej, którą pan Adam – z sentymentu – zostawił na pamiątkę.

Pracował w różnych miejscach, jednak obecnie odwiedzić go można w warsztacie w Przywidzu, w którym pracuje nieprzerwanie od siedmiu lat. Kuźnię w tym miejscu stworzył od zera. Czekał na niego jedynie budynek gospodarczy, a dzięki pracy i samozaparciu powstała kuźnia z prawdziwego zdarzenia.

- Sam wymyśliłem i obrałem sobie taką drogę, nie bałem się ryzyka – mówi nam o swojej życiowej decyzji. - Ważne jest, aby nie rezygnować ze swoich postanowień. Na życiowej drodze, a dokładniej na studiach, spotkałem mentora – prof. Stanisława Gieradę, który mówił, że jeśli coś zepsujemy, to możemy to zrobić drugi raz, i że nie można się bać. Cały czas mam te słowa z tyłu głowy.

Adam Stachowicz talent artystyczny miał praktycznie od zawsze. Jeszcze przed pójściem na studia dorabiał malując portrety na Długiej. Później wylądował w szkole artystycznej, rzeźbił, tworzył, to wszystko stanowiło podwaliny do tego, czym zajmuje się dzisiaj. Co tworzy? Przede wszystkim kuje rzeźby w metalu, robi nietypowe balustrady, fontanny czy dzieła sakralne. Nie opiera się jedynie na metalu. W jego pracach króluje szkło, kamień czy nawet bursztyn, które umiejętnie wplata w stalowe dzieło.

Dla jednych praca ta wydawać może się ciężka, dla innych brudna, dla niego jest to pasja, wokół której kręci się całe jego życie. Ile czasu poświęca na pracę? - Tak naprawdę to żyję dla tego, co robię – odpowiada. - Potrafię pracować od wczesnego rana do późnego wieczora.

Nie oznacza to jednak, że poza kowalstwem nie ma innych pasji. - Kiedy robi się ciepło jeżdżę na motorze, wieczorami czytam książki, chociaż większość tematyką nawiązuje do mojego zawodu – żartuje.

Pan Adam za pomocą rąk przeistacza stal w artystyczną perełkę. Czy jego dzieci zafascynowane są zdolnościami ojca? - Mam córkę, która bez dwóch zdań chce pójść w moje ślady, a raczej już to zrobiła – odpowiada. - Po swoich rodzicach odziedziczyła zmysł artystyczny. Brała udział w międzynarodowym konkursie graficznym, w którym odniosła jeden z pierwszych, większych sukcesów. Aktualnie jest w liceum plastycznym w Orłowie i po szkole chce wybrać kierunek artystyczny. Ona również interesuje się kowalstwem artystycznym. Przy kowadle radzi sobie świetnie. Siłę ma się w umyśle, nie tylko w rękach – podsumowuje.

Adam Stachowicz jest prezesem Stowarzyszenia Polskich Artystów Kowali, zrzeszających pasjonatów kowalstwa z całego kraju. Wstąpić może do niego każdy, kto – mówiąc ogólnikowo – kocha stal.

Kim w takim razie jest artysta? - To czy ktoś jest artystą określają prace, a nie to, że sam będę przedstawiał się za pomocą tego określenia. Poza tym dla mnie to, co robię jest naturalne jak oddychanie i najwyżej jestem zaskoczony, że inni tak nie umieją – mówi na zakończenie i wraca do pracy, czyli warsztatu, w którym króluje zapach stali i pyłu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto