Pruszcz Gdański. "Z sercem do ołtarza" dla Bianki i innych chorych dzieci. Pozyskują suknie ślubne i wystawiają je na aukcje charytatywne

Akcja charytatywna "Z sercem do ołtarza" to inicjatywa społeczna, która dopiero rozwija swoje skrzydła, choć realizatorki mogą się już pochwalić debiutem na Targach Zdrowia i Urody w CH Metropolia, pokaźną kolekcją sukien ślubnych i pierwszymi pieniędzmi przekazanymi chorej na dziecięce porażenie mózgowe 6-letniej Biance.

- Nie sposób opisać w jednym zdaniu jak wiele dobra można uczynić biorąc udział w ogóle w akcjach dobroczynnych - mówi Natalia Michalska z Juszkowa. - Działając z nami pomagasz charytatywnie, dbasz o środowisko i jednocześnie możesz wylicytować naprawdę przepiękną suknię ślubną.

Działania Marty i Natalii polegają na pozyskaniu sukien ślubnych, które już raz miały swoją ślubną premierę, a następnie dzięki odpowiedniej promocji, ich licytacja na portalu Allegro Charytatywni. Cały dochód z licytacji zostaje przeznaczony na konkretnego beneficjenta, który wymaga pomocy finansowej.

- Pomysł na akcję "Z sercem do ołtarza" zrodził się dzięki chęci wsparcia w rehabilitacji córki naszej przyjaciółki – Bianki Sosińskiej - mówi Marta Sławuta z Pruszcza Gdańskiego - Bianka od urodzenia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe i codziennie walczy o lepszą sprawność. Wiemy, jak bardzo potrzebuje regularnej opieki specjalistycznej, ciągłej rehabilitacji. Bianka jest naszą pierwszą beneficjentką. Później będziemy kierować swoje działania na WOŚP i kolejne chore dzieci, które potrzebują wsparcia.

Panie, choć swoją działalność rozpoczęły tuż przed pandemią, nie spodziewały się, że zyska ona taki rozgłos.
- Zaczęłyśmy przed marcem tego roku. Wybuch pandemii zahamował nasze działania, ale akcja rozkręca się coraz bardziej - dodają organizatorki akcji. - Mamy coraz więcej sukien ślubnych. Świadomość panien młodych wzrasta. Wiedzą, że kupując suknię na aukcji charytatywnej pomagają chorym dzieciom.
Suknie, które pozyskujemy są używane, ale w bardzo dobrym stanie. Mamy świadomość, że dla każdej panny jej suknia jest piękna i wyjątkowa, jednak musimy patrzeć na nie z perspektywy handlowca, dlatego niestety nie każdą suknie jesteśmy w stanie przyjąć. Zależy nam, aby suknie były nie tylko w idealnym/bardzo dobrym stanie, ale także z kilku ostatnich sezonów. Takie mają realną szansę na sprzedaż. Wszystkich zgłoszeń miałyśmy już blisko 90. W tej chwili na aukcjach mamy 50 sukien ślubnych. Są wystawione w opcji kup teraz od 300 do 1000 zł. Jeśli będą licytowane osiągną wyższą cenę.

Od kilku tygodni panie dysponują lokalem w Pruszczu, w którym lada dzień będzie można obejrzeć suknie, przymierzyć je. Część kreacji będzie można obejrzeć już w niedzielę na żywo podczas Targów Ślubnych.

- Lokal, który nam udostępniono znajduje się nad sklepem odzieżowym DENI w CH "Kwadrat" w Pruszczu Gdańskim - mówi Marta Sławuta. - Już mamy tam część sukien. Jednak teraz przygotowujemy się intensywnie do Targów Ślubnych, które odbędą się w niedzielę 4 października na Stadionie Energa w Gdańsku. Dostałyśmy na nie zaproszenie. Będziemy miały tam swoje stoisko. Odbędzie się także pokaz naszych pozyskanych sukien ślubnych.

- Mamy swoje modelki, które charytatywnie biorą udział w pokazie i zaprezentują 10 kreacji z naszej kolekcji. Wszystkie nasze suknie będzie można obejrzeć w specjalnym katalogu, który będziemy miały na targach. Zainteresowanych kupnem będziemy kierować na nasze aukcje.

Suknie można wylicytować na Allegro - charytatywni.allegro z celem „Bianka Sosińska”. Więcej o akcji można się dowiedzieć TUTAJ
https://www.facebook.com/zsercemdooltarza

- Zapraszamy do licytacji. Każda sprzedana suknia to dla nas ogromny sukces i dawka pozytywnej energii! Bo wszystkie suknie wystawiane są na charytatywnych aukcjach, a pieniądze trafiają na szczytny cel - podkreśla Marta Sławuta.