Przez kilka godzin policjanci i strażacy zatrzymywali kierowców, którzy jechali bez pasów bezpieczeństwa, rozmawiali przez telefon lub nie mieli włączonych świateł. Kierowcy zostali upomnieni o niebezpieczeństwie, które stwarzają. W ramach akcji wszyscy mogli wsiąść do symulatora dachowania samochodu.
- Taka akcja ma na celu uświadomienie uczestnikom ruchu drogowego, że nieodpowiednie zachowanie może przyczynić się do groźnego wypadku. Kierowcy najczęściej jeżdżą bez pasów, co przy wypadku może nieść zagrożenie zdrowia, a nawet życia. Chcemy uczulić kierowców na to, że światła powinny być zawsze włączone, korzystać z telefonu komórkowego powinni tylko podczas postoju, a kierowca i pasażerowie muszą mieć zapięte pasy. Teraz w okresie świąt, bezpieczna jazda jest szczególnie ważna - mówi podkom. Robert Winiarski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w KPP Pruszcz Gdański.
- Myślę, że takie akcje pomagają, choć nie dla wszystkich jest to nauczką. Gdy doświadczymy, co dzieje się w momencie dachowania samochodu, zapamiętujemy te przeżycia i jeździmy ostrożniej. Ja częściej jestem pieszym, ale wiem jak niebezpieczny jest niewidoczny pieszy, dlatego sama noszę odblaski i zachęcam do tego innych - mówi pani Monika, uczestniczka testów.
Akcja miała na celu zaprezentowanie wszystkim uczestnikom drogi, jak groźne są skutki nieostrożnej jazdy. Po teście każdy uczestnik otrzymał opaskę odblaskową. Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Gdańsku takie akcje organizuje systematycznie, przypominając o zasadach ruchu na drodze. Niedawno na pomorskich ulicach zorganizowana została akcja "Apteczka w samochodzie", podczas której drogowcy i samorządowcy rozdawali kierowcom apteczki. Pamiętajmy, żeby podczas świątecznych wyjazdów bezpiecznie dotrzeć do domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?