Pruszcz Gdański: Nadmiar uczniów w ZSOIO nie przedszkadza

Liczba uczniów w szkole wzrosła trzykrotnie. Klasy urządzono, gdzie się tylko dało. Na korytarzach nie jest zbyt ciasno, bo zawsze część młodzieży jest w firmach na praktykach.

Zobacz: Mieszkańcy Pruszcza dowiedzieli się jak będzie działał zintegrowany bilet Fala

Przyjęliśmy cztery razy więcej uczniów do szkoły niż w latach ubiegłych ale nie widać tłoku na korytarzach

- wyjaśnił dyrektor, Artur Drabiuk. - Klasy są liczne i zajęcia odbywają się długo, od godz. 7.30 do godz. 17.30. Nauczyciele sygnalizują, że uczniowie z podwójnego rocznika są chętni do nauki, co zaowocuje zapewne wyższym poziomem nauczania.

Najwięcej uczniów uczy się logistyki w klasach branżowych pierwszego stopnia oraz w klasach technikum tej specjalności. Szkoła współpracuje z dużymi firmami z tej branży, które chętnie i na dobrych warunkach chcą zatrudnić absolwentów naszej szkoły. Na razie przyjmują ich do siebie, na praktyki do nauki zawodu. Absolwenci zawodówek, zwanych branżowymi i to we wszystkich kierunkach nie będą mieli kłopotów z zatrudnieniem.

Zobacz: Dzieci spotkały się z pisarzem w Noc Bibliotek. Były opowieści o ...duchach oraz ich szukanie

- Chętnych do klas z branży ogrodniczej jest coraz mniej z każdym rokiem – dodał dyrektor Drabiuk

Zastanawiamy się nad zmianą nazwy szkoły w przyszłości. W ubiegłym roku nasza szkoła wzięła udział w programie Unii Europejskiej i 40 uczniów zdobyło prawa jazdy, nie płacąc za nie ani grosza. Napisaliśmy wniosek na bieżący rok szkolny, żeby powtórzyć taką inicjatywę.

- Mamy wiele różnorodnych zajęć pozalekcyjnych, od miłośników języka polskiego, miłośników teatru, miłośników sztuki, poprzez ekologów, wolontariuszy i sportowców do znawców fotografii. Właśnie organizujemy zajęcia ze znajomości prawa i chętnych nie brakuje.

ZSOiO podlega pod starostwo powiatowe. W bieżącym roku prowadzone są szkolne inwestycje za 600 tys. zł. Remontowana jest sala sportowa, przebudowywany plac manewrowy i prowadzona jest przebudowa jednego z budynków na dom ogrodników. Połowa uczniów, to mieszkańcy Pruszcza Gdańskiego, a pozostali z okolicznych gmin. Nieliczni są z Gdańska, a piętnastu przyjechało z rodzicami do Polski z Ukrainy.