Pruszcz Gdański. Kronika Szkoły Podstawowej nr 3 (odc. 2). Lata 70. i 80 to stan wojenny, wizyty gości, basen |ZDJĘCIA

Przeglądając strony kroniki szkolnej, można zobaczyć, co działo się w szkole, w Pruszczu, ale także w Polsce. Rok szkolny 1978/79 rozpoczął się tradycyjnym apelem w szkole. W tych latach jest już w szkole gablota z pucharami zdobytymi przez uczniów w różnych zawodach sportowych. Różni goście odwiedzają szkołę, są to i wojskowi z pruszczańskiej jednostki, weterani wojenni oraz delegacje ze ZSRR.

W roku 1981 w kronice pojawiła się informacja o wprowadzeniu stanu wojennego i zawieszeniu zajęć od 14 do 22 grudnia. Prowadzący kronikę wkleili także wycinek z gazety z Uchwala rady Państwa przedstawiającą dekret wprowadzający stan wojenny.

W latach, które prezentujemy w tej galerii, można także znaleźć zdjęcia z pożegnania absolwentów, bali noworocznych, choinkowych, karnawałowych. Są także bogate relacje z igrzysk sportowych, których organizatorem była szkoła. Odnotowano także 40 lat Ludowego Wojska Polskiego, jest uroczyste spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych z Leningradu. Wydarzenie było duże dla szkolnej społeczności, uczniowie zostali bowiem obdarowani drobnymi upominkami. Na pewno dużym wydarzeniem dla dzieci i młodzieży było spotkanie z Michałem Sumińskim prowadzącym w telewizji bardzo popularny program o zwierzętach pt. Zwierzyniec.

O tym, ile w tym czasie dzieci chodziło do 'trójki" świadczą zdjęcia z rozpoczęcia roku szkolnego w roku 1984/85. Plac przed szkołą jest pełen uczniów. Są także zdjęcia z basenu, który różnił się od obecnego, bo był niemal cały szklany. Na pewno był dużą atrakcją dla uczęszczających w tym czasie dzieci. Uczniowie świętowali także 40-lecie wyzwolenia Pruszcza, 38. rocznicę śmierci patrona szkoły oraz brali udział w miejskich uroczystościach 1 majowych na placu przed starostwem.

- Zachęcam byłych absolwentów do podzielenia się z nami swoimi zdjęciami - mówi Alicja Ścierzyńska, dyrektor szkoły. - Kiedy w 2011 r. obchodziliśmy 50-lecie szkoły, przybyło wielu naszych absolwentów. Wielu też przyniosło zdjęcia ze swojego domowego archiwum. To dla nas także cenna pamiątka.