Ponad 30 harcerzy i zuchów zjawiło się dziś na nowym cmentarzu w Pruszczu Gdańskim, by jako wolontariusze kwestować na rzecz Fundacji Pomorskie Hospicjum Dla Dzieci w Gdańsku. Wśród nich 11-letni Paweł, pruszczanin, podopieczny fundacji, od urodzenia chorujący na rdzeniowy zanik mięśniowy. Młody pruszczanin sam niedawno został zaprzysiężony na harcerza.
zobacz także:Pruszańscy wolontariusze kwestują na starym cmenatrzu
- To było moje marzenie - mówi Paweł Lewczuk. - Już jedno mi się spełniło. Chciałem lecieć do Paryża i poleciałem. Najbardziej mi się podobała wieża Eiffla i Disneyland.
- Paweł chciałby jeszcze odwiedzić bazę NASA - dodaje mama chłopca, który od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśniowy. - Kosmos go fascynuje. Na razie jednak bardzo się cieszymy, że dziś tutaj jesteśmy. Paweł ma okazję wyjść z domu, spotkać inne dzieci. To jest mu bardzo potrzebne. Od roku nie chodzi do szkoły, nie pozwala mu na to stan zdrowia. Harcerstwo to jego odskocznia od choroby.
Harcerze i zuchy z chęcią biorą udział w akcjach, dzięki którym można pomoc osobom najbardziej potrzebującym.
- To już moja druga zbiórka - mówi 14-letnia Oliwia z Pruszcza. - W tym roku zbieraliśmy na chorą pruszczankę.
- Odczuwamy satysfakcję, że możemy pomóc - dodaje 16-letni Grzegorz z Cieplewa.
- Jedna z zasad i obowiązek harcerza to pomagać innym - dodaje 10-letnia Julia.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?