Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gdański: Ażurowe oszklenie podcienia i zabytkowy dystrybutor! Wiemy więcej o remoncie przedwojennej stacji paliw

Anna Kordunowska
Anna Kordunowska
Temat starej stacji paliw, mieszczącej się w samym sercu Pruszcza Gdańskiego, poruszaliśmy przed kilkoma dniami. Bowiem mało kto wie, że budynek ten jest jedną z przedwojennych stacji, która w niezmienionym kształcie przetrwała do dziś. Niestety, budynek, choć niewątpliwie jest obiektem unikalnym na skalę europejską, sukcesywnie popada w coraz większą ruinę. Grupa miłośników historii robi wszystko, aby obiekt wpisany został do wojewódzkiego rejestru zabytków. Celem pasjonatów jest przede wszystkim nadanie temu obiektowi nowej funkcji, wpis do rejestru zabytków oraz oczywiście gruntowny remont.

We wtorek odbyło się ważne spotkanie historyka Bartosza Gondka oraz Waldemara Mielnika - pełnomocnika właściciela obiektu, na którym padły pierwsze konkrety. - Ruszyły prace projektowe i robiona jest dokumentacja - informuje nas Bartosz Gondek. - Właściciel zadeklarował, że w najbliższym czasie naprawią uszkodzony przez koncern energetyczny fragment dachu. Po naszym piśmie i serii artykułów ruszyły też prace nad projektem adaptacji, który będzie konsultowany z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Jeżeli właścicielowi obiektu, po wygaśnięciu umowy z dzierżawcą, uda się uzyskać wszystkie pozwolenia, prace adaptacyjne rozpoczną się w 2019 roku. Wstępne założenia zakładają ażurowe oszklenie podcienia w sposób nie ingerujący w architekturę budynku. Projekt wnętrza ma zakładać uwydatnienie pierwotnej funkcji obiektu. Braciom Mielnik marzy się także ustawienie w pierwotnym miejscu, na jednym z krańców podcienia, przynajmniej jednego zabytkowego dystrybutora. Wewnątrz ma się znaleźć sprzedaż słodkości. Co jeszcze, to się zobaczy.

Z przedwojennych ogłoszeń prasowych wynika, że stacja ta działała już w 1928 roku. Pierwsza stacja na terenie Polski swoją działalność zaczęła w roku 1924, a więc wiele wskazuje na to, że ta pruszczańska była jedną z pierwszych w naszym kraju. Dlaczego więc obiekt takiej rangi nadal nie znalazł się w spisie rejestru zabytków?

- Sprawa przedwojennej stacji w Pruszczu Gdańskim jest nam znana - informował nas Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. - Na tę chwilę sprawdzamy, czy obiekt rzeczywiście jest unikatowy i czy faktycznie jest to jedyna zabytkowa stacja w naszym regionie. Każdy zabytek musi przejść taki proces, a jego długość zależna jest od stopnia skomplikowania obiektu. Chcemy współpracować z lokalnymi historykami i pasjonatami, których w Pruszczu Gdańskim nie brakuje. Długość procesu uzależniona jest również od szybkości zbierania materiału, a w tym lokalni historycy są w stanie nam pomóc. W każdym razie obiekt ten mamy na uwadze.

Do tematu jeszcze powrócimy.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto