Do zdarzenia doszło w środę 22 lipca 2020 r. po godz. 10. Nieznany mężczyzna podszedł w okolice przedszkola przy ul. Żwirki i Wigury w Pruszczu Gdańskim i powiedział do znajdujących się na zewnątrz na placu zabaw pań, że w placówce znajduje się ładunek wybuchowy, po czym się oddalił. O incydencie natychmiast powiadomiono policję.
- Już po kilku minutach na miejscu pojawił się patrol policji - informuje st. sierż. Karol Kościuk, oficer prasowy KPP w Pruszczu Gdańskim. - W niedalekiej odległości od przedszkola policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 36-latka.
W tym samym czasie zarządca obiektu zarządził ewakuację podopiecznych oraz pracowników. Akcja, w której brała udział także Straż Pożarna, przebiegła w sposób sprawny i bezpieczny. Jednocześnie policjanci przeszkoleni w zakresie rozpoznania minersko-pirotechicznego przeszukiwali przedszkole i przyległy do niego teren.
- Nie znaleźli tam żadnych niebezpiecznych przedmiotów ani ładunków - dodaje rzecznik pruszczańskiej policji. - Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze postępowanie.
36-latek noc spędził w policyjnym areszcie i w ub. czwartek usłyszał zarzut zawiadomienia o nieistniejącym zdarzeniu stwarzającym zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi bądź mienia w znacznych rozmiarach. Za celowe zawiadomienie o zagrożeniu dla wielu osób, które nie istnieje, grozi do 8 lat więzienia. Oprócz sankcji karnej sprawca tego typu przestępstwa musi liczyć się z wysoką karą finansową i pokryciem kosztów akcji służb.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?