Pruszcz Gd. Uczniowie LO nr 1 wzięli udział w grze miejskiej. Z rekonstruktorami odkrywali historię sprzed 100 lat |ZDJĘCIA

W czwartek, w dzień otwarcia Domu Wiedemanna przy Krótkiej 6, na terenie miasta odbyła się gra miejska adresowana do młodzieży pruszczańskich szkół - ale nie tylko. Gracze odwiedzili miejsca w Pruszczu Gdańskim związane z Polakami sprzed 100 lat. W pięciu lokalizacjach oczekiwali ich rekonstruktorzy w strojach z epoki oraz zadania dotyczące kluczowych wydarzeń tamtych czasów.

Punktami inscenizacji były między innymi: bloki kolejowe przy ulicy Kolejarzy Polskich, Dom Wiedemanna przy Krótkiej 6, budynek dzisiejszej prokuratury, w którym niegdyś mieściła się szkoła, gdzie od sierpnia 1939 roku Niemcy przetrzymywali polskich patriotów z Pruszcza Gdańskiego, z Gdańskich Wyżyn oraz katolickich księży.

- W grze biorą udział cztery klasy o profilu humanistycznym naszego LO nr 1 - mówi Artur Jendrzejewski, nauczyciel historii w ZSO nr 1 w Pruszczu Gdańskim. - Pierwszym punktem, gdzie młodzież spotkała się z rekonstruktorami, była ulica Powstańców Warszawy. Usłyszeli tutaj o zabudowie terenów wokół dworca, które należały do Polaków zamieszkujących tę część Pruszcza, nazywaną wtedy kwartałem polonijnym.

- Na dworcu kolejarz opowiedział, jak wyglądała infrastruktura kolejowa na terenie Wolnego Miasta Gdańska, z jakimi miejscowościami Pruszcz był skomunikowany w tamtych latach, że działały dwie nitki kolejowe. Jedna to znana trasa Tczew - Pruszcz Gdański - Gdańsk - Sopot - Gdynia. Druga trasa wiodła przez Zastawną do Kartuz - dodaje nauczyciel.

Z kolei przy prokuraturze uczniowie rozmawiali o szkole, która tam istniała przed wojną, o przetrzymywanych tam Polakach, o tablicy, która upamiętnia martyrologię tego miejsca. Przy kościele Podwyższenia Krzyża Św. młodzież mogła zobaczyć, jak wyglądało zatrzymanie Polaka przez Niemców. Ta inscenizacja wywarła na nich duże wrażenie.

- Taka żywa lekcja historii to bardzo fajny pomysł - dodaje Artur Jendrzejewski. - Jestem przekonany, że od dzisiaj młodzież będzie inaczej patrzyła na Pruszcz, np. kościół Podwyższenia Krzyża nie tylko będzie im się kojarzył z najważniejszym zabytkiem w Pruszczu, ale tez miejscem, które dodatkowo związane jest z historią polskości w naszym mieście.

Ostatnim punktem gry miejskiej był Dom Wiedemanna przy Krótkiej 6, w którym od wczoraj można oglądać wystawę „Dzień z Życia Polaków w Pruszczu Gdańskim w 1920”.

- Najbardziej podobała nam się inscenizacja przy kościele. Wszystko wyglądało tak autentycznie, że można było łatwo wyobrazić sobie, co czuli się Polacy gnębieni przez Niemców w tamtych czasach - mówi jeden z uczniów.

- Taka lekcja historii to super pomysł - dodaje jedna z uczennic. - Wszystko mi się podobało. Z zaciekawieniem oglądałyśmy z koleżankami pamiątki zebrane w domu przy Krótkiej. To bardzo interesujące zobaczyć przedmioty, dokumenty sprzed 100 lat.

- Oprócz wystawy uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego nr 1 wezmą udział w lekcjach historii, przeprowadzonych przez Związek Inwalidów Wojennych RP – Oddział w Pruszczu Gdańskim, które związane będą z życiem codziennym mieszkańców Pruszcza Gdańskiego 100 lat temu - mówi Marek Kozłow z Referatu Ekspozycji i Dziedzictwa Kulturowego Urzędu Miasta w Pruszczu Gdańskim.

Projekt dofinansowano ze środków Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022, w ramach Programu Dotacyjnego „Koalicje dla Niepodległej”.

Zobacz: Otwarcie Domu Wiedemanna w Pruszczu