W ostatniej drodze 33-letniemu pilotowi towarzyszyła w kościele bł. Michała Kozala i na cmentarzu w Pruszczu Gdańskim rodzina, przyjaciele, dowódcy, ale też Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
- Był człowiekiem młodym, ale doświadczonym pilotem. Latanie było jego powołaniem. Od najmłodszych lat pasjonował się lotnictwem. Szczycił się godnością oficerską i dyplomem najlepszej szkoły. Strzegł polskiego nieba. Był wierny do końca przysiędze wojskowej - mówił Mariusz Błaszczak podczas uroczystości pogrzebowych.
Szef resort dodał, że ta śmierć jest olbrzymią stratą dla Wojska Polskiego, zapewniał, że "ani państwo polskie, ani Wojsko Polskie nie zapomni o swoim żołnierzu, pilocie, wspaniałym i ambitnym człowieku". Żegnając porucznika Sobańskiego, minister cytował Marsz Lotników:
A tych, co pozostali, trwoga nie przenika,
Radość skrzydła nam rozwija, nie przeraża z śmigieł krzyż.
Nigdy nie ścichnie w dali mocny głos silnika.
“Lecieć, a nie dać się mijać” - zawsze wzwyż.
Krzysztof Sobański po promocji w "Szkole Orląt" w Dęblinie trafił w 2009 roku do 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Już po czterech latach został wybrany Pilotem Roku 2013 w 22 BLT. W powietrzu spędził ponad 850 godzin. Został pośmiertnie awansowany przez ministra obrony na stopień kapitana oraz odznaczony Złotym Medalem "Za Zasługi dla Obronności Kraju".
Przypomnijmy - do tragedii doszło, jak podało MON, 6 lipca o godz. 1.57 w Sakówku koło Pasłęka. Samolot wojskowy podczas rutynowych nocnych lotów z nieustalonych dotąd przyczyn runął na ziemię. Według oficjalnych komunikatów, pilot zdążył się katapultować. Niestety, nie przeżył. Przyczynę katastrofy badają Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie (pod nadzorem Prokuratury Krajowej) oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
CZYTAJ TEŻ: Katastrofa MiG-a 29 - pilot niestety nie przeżył. DGRSZ: "Pozostałe maszyny nie uległy uszkodzeniu"
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?