Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd. Kto ma wyciąć rośliny w ogrodzie wspólnoty?

Jakub Polanowski
Gąszcz krzaków, traw i drzew porasta podwórze jednego z budynków przy ulicy Gdańskiej w Pruszczu Gdańskim.

Rośliny posadzone przez mieszkańców, przeszkadzają jednej z lokatorek mieszkań komunalnych, która choruje na nowotwór.
Z racji swojej choroby, przebywanie na świeżym powietrzu powinno być jednym z jej priorytetów w ciągu dnia. Niestety, pani Elżbieta nie jest w stanie nawet nim odetchnąć.

- Kiedy otwieram okno, do mieszkania wlatuje rozmaite robactwo - tłumaczy kobieta. - Powietrze jest bardzo wilgotne i ciężko się w mieszkaniu oddycha. Problem jest nawet z dojściem do furtki, ponieważ całe podwórko jest gęsto obrośnięte krzakami. Niestety, zarządca budynku uparcie twierdzi, że wspólnota nie posiada funduszy na wycięcie krzaków.

- W budynku są cztery mieszkania, dwa własnościowe i dwa komunalne - tłumaczy Halina Zięba, administrator. - Wspólnoty nie stać, by zatrudnić osobę do utrzymywania ogrodu. Była propozycja, by zatrudnić taką osobę, ale mieszkańcy musieliby dołożyć część pieniędzy, jednak nie zaakceptowali tego pomysłu. Mieszkańcy we własnym zakresie powinni dbać o ogród.

Grzegorz Morawski, dyrektor Zakładu Nieruchomości Komunalnych w Pruszczu jest sprawą zaskoczony.
- Pani, która zwracała się w sprawie krzaków przy ulicy Gdańskiej o pomoc do redakcji, powinna wpierw złożyć pismo do Urzędu Miasta - tłumaczy dyr. Morawski. - Złożenie pisma w sprawach tego typu jest koniecznością. Bez niego odpowiedzialni za to ludzie nie mogliby podjąć decyzji, ponieważ nie znaliby nawet problemu. Pismo musi być rozpatrzone pod kątem dostępnych środków na cele tego typu i dopiero wtedy możemy podjąć ostateczną decyzję.

Rozwiązanie sprawy nadeszło po konsultacjach burmistrza z Referatem Gospodarki Komunalnej.
- Jesteśmy gotowi wyciąć gałęzie znajdujące się bezpośrednio przy oknie pani Elżbiety - zapewnia Mariola Barzał, kierownik referatu. - Nie będziemy natomiast usuwać krzewów, znajdujących się przy ogrodzeniu ogródka. Mieszkańcy tej wspólnoty z pewnością nie chcieliby oglądać przez okno śmietników, które stoją za płotem. Poza tym, ałycze porastające działkę oddzielają ją od ruchliwej ulicy i powodują wyciszenie hałasu.
Jak podkreśla kierownik, utrzymanie ładu w ogrodzie przy budynku należy do obowiązków mieszkańców, a nie miasta.
- Nakażemy im więc uporządkowanie terenu - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto