Powiat gdański. Wspominamy tych, którzy od nas odeszli...
5 kwietnia odszedł były burmistrz Pruszcza Gdańskiego Andrzej Gajos. Pogrzeb odbędzie się już jutro na cmentarzu parafialnym w Redzie. Zmarł Andrzej Gajos, którego dobrze wspomina wielu mieszkańców Pruszcza Gdańskiego. Piastował on funkcję burmistrza Pruszcza Gdańskiego w trzeciej kadencji samorządu, w latach 1998 – 2002 i zastąpił na tym stanowisku Waldemara Dowgierta. Wybrany został na to stanowisko przez Radę Miasta. Wcześniej odpowiadał za inwestycje w pruszczańskim magistracie. Przyczynił się do wielu inwestycji drogowych, do estetyzacji miasta, a przede wszystkim do rozwoju gospodarczego. Zachęcał duże, prężne firmy do budowy swoich hal fabrycznych i magazynów właśnie w Pruszczu Gdańskim. I to mu się znakomicie udało. Powstały firmy i zwiększyły się wpływy budżetowe z podatków i co za tym idzie wydatki na inwestycje. Za jego rządów powstało kilka dużych firm w okolicy ulicy Zastawnej w Pruszczu Gdańskim, a potem następne. Warto przypomnieć, że w tamtym okresie wiele ulic nie było wcale utwardzonych, a szczytem marzeń mieszkańców były drogi z płyt betonowych. Andrzej Gajos został dobrze zapamiętany z racji dobrego kontaktu z mieszkańcami. Potrafił słuchać ludzi. Odszedł z pracy w Urzędzie Miasta Pruszcz Gdański po przegranych wyborach bezpośrednich z Januszem Wróblem. - Andrzej Gajos był człowiekiem skromnym, dobrego serca - wspomina Janusz Wróbel, obecny burmistrz miasta. - Zapisał się w pamięci, nas pruszczan bardzo dobrze. To za jego rządów powstał nowy cmentarz w mieście. Po objęciu rządu po Andrzeju Gajosie zobaczyłem już jaki potencjał ma Pruszcz. To on zaszczepił impuls do rozwoju miasta.