Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat gdański: Śmieciowa rewolucja. Zapłacimy więcej?

Wawrzyniec Rozenberg
archiwum
Szykują się zmiany w segregacji odpadów komunalnych. Ma być podział na sześć frakcji.

Projekt rozporządzenia ws. szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów komunalnych trafił do konsultacji. Zakłada on, że od stycznia 2017 r. gminy będą musiały nałożyć na mieszkańców obowiązek segregowania śmieci na co najmniej sześć kategorii: papier, metale, tworzywa sztczne, opakowania wielomateriałowe, szkło, odpady biodegradowalne.

Reformy śmieciowej nie obawiają się władze Pruszcza Gdańskiego.

- Mieszkańcy budynków wielorodzinnych i domów jednorodzinnych w Pruszczu Gd. segregują śmieci na pięć grup: mokre, suche, plastiki, szkło i makulaturę - wylicza burmistrz Janusz Wróbel. - Mieszkańcy wywiązują się rzetelnie ze swoich obowiązków. Równie dobrze ze swoich obowiązków wywiązuje się firma, która zabiera śmieci z pojemników i odwozi je do zakładu utylizacji odpadów stałych. Nie przewiduję w najbliższym czasie żadnych podwyżek opłat dla mieszkańców za wywożenie śmieci - dodaje.

Większy niepokój i wiele pytań jest w gminach wiejskich.

- Obawiam się, że nie będziemy mieli czasu na omówienie nowych zasad segregacji odpadów z mieszkańcami, gdyby zmiany nastąpiły z dnia na dzień - mówi Janusz Goliński, wójt gm. Cedry Wielkie. - Nie planujemy w najbliższym czasie podwyżki opłat za śmieci. Gdy zmienią się zasady segregacji śmieci, nie można wykluczyć jednak potrzeby renegocjacji umowy z firmą zabierającej śmieci z posesji mieszkańców. Nie wiadomo, czy uda się utrzymać obecny poziom opłat.

- Obowiązująca ustawa o odbieraniu śmieci nie spełnia pokładanych w niej nadziejach. Śmieci nadal trafiają na obrzeża dróg i lasów - podkreśla Leszek Grombala, wójt gm. Kolbudy. - O planowanej ustawie wiemy niewiele, prawdopodobnie będą segregowane następne grupy odpadów. Mając niewiele danych, trudno zastanawiać się nad kosztami, jakie w przyszłości zapłacą mieszkańcy.

- Nie ma jeszcze ustawy i nie wiadomo kiedy będzie - zauważa Marek Zimakowski, wójt gm. Przywidz. - W obowiązującej ustawie gmina gwarantuje opłaty dla firmy wywożącej śmieci i pobiera stawki od mieszkańców. Nie wszyscy uiszczają stawki na czas i są zaległości. Następnym problemem jest unikanie zameldowania. Mieszkańców ubywa, a śmieci przybywa, bo nie wszyscy, którzy wybudowali swoje domy w gm. Przywidz, kwapią się do zgłoszenia zasiedlenia budynku i nie wnoszą opłat za śmieci. Jeśli nowa ustawa założy więcej segregacji, to opłaty od mieszkańców powinny być niższe. Jeśli będzie segregacja np. puszek lub plastikowych butelek, to mieszkańcy powinni otrzymywać za to pieniądze od firmy, bo są to surowce wtórne. Te niewielkie kwoty powinny zmniejszać koszty wnoszone od mieszkańców. Trudno przewidzieć czy nowa ustawa będzie lepiej służyła mieszkańcom - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto