Mają po 4 lata. Uwielbiają się uśmiechać i bawić. Ich zdjęcia wybraliście na naszą okładkę. A więc poznajcie laureatów naszego plebiscytu "Uśmiech dziecka" z powiatu gdańskiego.
Kacperek Makuch z Nowej Wsi Przywidzkiej podbił serca naszych czytelników. Zdobył ponad 600 głosów! W przyszłym tygodniu nasz chłopak z okładki skończy 4 lata. Jest bardzo ciekawy świata i bez przerwy zadaje mnóstwo pytań.
zobacz także: Dzień Dziecka na Faktorii w Pruszczu - ZDJĘCIA< WIDEO
- Ciekawi go wszystko - mówi Ewa Makuch, mama chłopca. - Kilka dni temu odbieraliśmy starszego syna z Gdańska wracał z wycieczki, Kacper uważnie obserwował, co się dzieje wokół. Tam tramwaj, tu autobus, jeszcze burza. Dopytywał się, co jest, jak działa, dlaczego tak się robi. Wypytuje o wszystko. Jest zawsze aktywny i pełen energii.
Czterolatek ma jeszcze inne pasje. Jedną z nich są konie.
- Syn uwielbia jazdę konnę - dodaje pani Ewa. - Dla niego godzinna jazdy to za mało. Gdy ma zejść z konia, to niemal jedyna sytuacja, kiedy pojawiają się łzy. Lubi także zwiedzać, podróżować. Bardzo dużo jeździmy. Często nad morze, jezioro. Jest zawsze uśmiechnięty i pogodny.
Jak opowiada nam mama, pogodny był także, wtedy kiedy dostawał kroplówkę albo zastrzyki w szpitalu. - Kacperek do 2 roku życia niemal cały czas był w szpitalu - dodaje mama chłopca. - W trzecim miesiącu życia wykryto u niego alergię. Każde przeziębienie kończyło się zapaleniem płuc i pobytem w szpitalu. Teraz już wyrasta z tego. Ale w szpitalu wcale mu nie przeszkadzały kroplówki, zastrzyki. Nawet wtedy się uśmiechał.
zobacz także:Uczniowie wykazali się świetna wiedzą podczas V Powiatowego Konkursu Czytelniczego
Co jeszcze lubi nasz bohater? Bawić się z dwoma pieskami, które są w domu oraz ... jeść lody.
- Mógłby je jeść cały czas, zimą, latem, na śniadanie, obiad i kolację - śmieje się mama. - Od tego może go odwieść tylko spaghetti lub kebab przygotowany przeze mnie. To zje z apetytem.
Wasze serca swoim uśmiechem zdobyła także czteroletnia Aniela Roskal z Żuławy (gm. Pruszcz Gdański). Nic dziwnego, jak mówi nam mama, Aniela cały czas się uśmiecha.
- To jest mały szaleniec - mówi ze śmiechem Magda Roskal , mama dziewczynki. - Po prostu zwariowana jest. Wszędzie jej pełno. Przy niej trzeba mieć oczy wokół siebie.
zobacz także:Program Sceny Letniej Faktorii Kultury 2019
Anielka do swoich wybryków ma pomocnika, dwa lata starszą siostrę Amelię.
- Wszystko razem robią. Razem idą na podwórko, razem bawią się w chowanego, razem psocą - dodaje mama dziewczynek. - Jedynie, gdy łowią ryby z tatą to są cicho. Starsza córka zaczęła łowić, gdy miała dwa lata, Aniela jeździ od roku. Bardzo lubi to robić. Ma swoją wędkę i łowi. Czasami zdarzy się karasek, czasami większa ryba. Łowią nad Wisłą, czasami u nas w Żuławie nad stawkiem.
Aniela, o dziwo, potrafi wysiedzieć 3-4 godziny - dodaje mama. - Wie, że wtedy trzeba być cicho. Mimo że tyle czasu spędza na łowieniu, to zdarza się jej popłakać, gdy już kończą i ma jechać do domu. Zapalonym wędkarzem jest ich tata i tak przekazuje im tę rodzinną tradycję. On sam też od małego jeździł ze swoim tatą na ryby.
Czterolatka z okładki ma też swój ulubiony sposób na upały.
- Na co dzień wyciągamy mały basen, napełniamy wodą i tam dziewczyny się chłodzą. W weekendy jeździmy na duży basen do babci na Mazury - dodaje pani Magda. - Bardzo się cieszymy, że Aniela wygrała plebiscyt. Cała rodzina się włączyła do akcji, zwłaszcza babcia Gabrysia Wszystkim za głosy dziękujemy.
Zobacz: Dzień Dziecka na Faktorii - Teatr Qfer
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
