Potok Pszczółki jest jedyną wiejską drużyną w mistrzowskiej grupie rozgrywek ligowych województwa pomorskiego.
- Nikt nie może nas lekceważyć, chociaż oczywiście nie jesteśmy najlepszym klubem piłkarskim Wybrzeża - przyznaje skromnie Mateusz Wólczyński. - W sezonie jesiennym pokonaliśmy lidera, Lechię Gdańsk. W pierwszym meczu wiosennej rundy zremisowaliśmy z Bałtykiem Gdynia.
W sobotę młodzi piłkarze Potoku pokonali Wisłę Tczew 2:1. Pierwszą bramkę, już w trzeciej minucie spotkania zdobył Adam Neumann. Goście dominowali, ale nie potrafili doprowadzić do remisu. W drugiej części spotkania gospodarze zagrali bezbłędnie. Stosowali długie podania i po jednej z takich akcji Mateusz Zygowski popisał się silnym, celnym strzałem. Po udanej kontrze pod koniec meczu wiślacy zmniejszyli wymiar porażki. Mecz zakończył się wynikiem 2:1.
- Nie dorównujemy rywalom wyszkoleniem technicznym, ale nękamy ich długimi podaniami - twierdzi Jakub Pawlak, jeden z najlepszych piłkarzy na boisku. - W turnieju halowym w Trąbkach Wielkich zajęliśmy drugie miejsce. Dawid Kosecki został tam najlepszym bramkarzem, a ja królem strzelców.
- Chętnych do gry nie brakuje - zapewnia trener Ryszard Mechlik. - Trenuje 33 chłopców. Niektórzy dojeżdżają nawet z Sobowidza i gminy Suchy Dąb.
Do sukces Potoku Pszczółki przysłużyli się: Dawid Kosecki, Michał Jocz, Michał Gałuszka, Zbigniew Łukaszczyk, Patryk Jaroń, Grzegorz Grabowy, Przemysław Janus, Mateusz Wólczyński, Jakub Pawlak, Mateusz Zygowski, Adam Neumann, Piotr Regliński, Dawid Lewsza, Grzegorz Bis, Adrian Kulanik, Piotr Mierzwa, Filip Cichon, Łukasz Juchniewicz, Mateusz Jaroń i Łukasz Skonieczny.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
