Posadzone wiosną w Nadleśnictwie Kolbudy buki i dęby się przyjęły. To blisko 800 tys. nowych drzew

Od wielu lat, na naszym terenie leśnicy tworzą lasy mieszane, lecz nie uprawiają drzew z innych części świata.

- Pogoda sprzyjała sadzeniu lasu, chociaż wczesna wiosna była zimna – wyjaśnił Tomasz Kaliszewski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kolbudy. - Mokra wiosna sprawiła, że przyjęły się prawie wszystkie sadzonki i są w dobrej kondycji. Po burzach w glebie była odpowiednia wilgotność. Posadzony las będzie można podziwiać w pełnej krasie już za pół wieku. Oprócz sadzenia lasu dbamy o naturalne odnowienia. Najczęściej same się wysiewają buki, lipy, klony i sosny.

Od wielu lat odnotowany jest deficyt wody w lasach, co nie wpływa dobrze na kondycję upraw leśnych. Spada poziom wód gruntowych. Najwyraźniej widać to po obniżającym się poziomie wody w bezodpływowym Jeziorze Otomińskim oraz po wysychających leśnych strumieniach. W Nadleśnictwie Kolbudy zbudowano w ostatnich latach ponad dwadzieścia sztucznych zbiorników retencyjnych. Wiele z nich wysycha jednak w czasie długotrwałej suszy. Do tego są naturalne stawki i jeziorka.