Uczniowie szkoły w Lublewie mieli niepowtarzalną okazję poznać pracę policyjnego dochodzeniowca. Mundurowi z Pruszcza Gdańskiego i Gdańska zorganizowali warsztaty, podczas których młodzi ludzie, pod czujnym okiem stróżów prawa, prowadzili „śledztwo”.
Zobacz: Hubertus, święto myśliwych i koni w stajni w Ulkowych [ZDJĘCIA]
A wszystko zaczęło się, gdy na salę, gdzie odbywały się zajęcia z funkcjonariuszami, wszedł dyrektor szkoły i poinformował, że ktoś ukradł z jego samochodu telefon komórkowy. Uczniowie w asyście policjantów natychmiast ruszyli z pomocą. Zauważyli na samochodzie ślady linii papilarnych, a obok auta ślady butów. Zabezpieczyli te dowody, robiąc zdjęcia i rysując odciski obuwia.
„Młodzi policjanci” sporządzali protokoły oględzin pojazdu i miejsca zdarzenia. Spośród uczniów wyłoniono „grupę pościgową”, która błyskawicznie namierzyła potencjalnego „sprawcę kradzieży” i doprowadziła go do „sztabu”
- relacjonuje st. sierź. Karol Kościuk, oficer prasowy KPP Pruszcz gdański. - Po zakończonych ćwiczeniach policjanci gratulowali młodzieży rozwikłania kryminalnej zagadki i, jak stwierdzili, widzą wśród tych młodych ludzi kandydatów na śledczych.
Zobacz: Tak mieszkańcy powiatu gdańskiego głosowali w wyborach parlamentarnych [ZDJĘCIA]
Podczas zajęć uczniowie poznali też zasadę 7 złotych pytań stosowaną w prowadzeniu dochodzeń, które zostały przedstawione w formie rymowanki. Na koniec warsztatów każdy chętny otrzymał na pamiątkę kartę z odbitkami swoich palców.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?