Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac przy ul. Powstańców Warszawy budzi skrajne emocje

(JŁ)
fot. j. łabasiewicz
Wart niespełna 2 miliony zł plac u zbiegu ul. Słonecznej i Powstańców Warszawy w Pruszczu Gdańskim, choć jest nowy i piękny nie zadowala wszystkich mieszkańców. Otrzymaliśmy w tej sprawie list od czytelniczki. Czytamy w nim m.in., że: na nowym placu z ławeczkami, stoliczkami, bardzo ubogim placykiem zabaw dla malutkich dzieci, boiskiem wybetonowanym do gry w kosza, już niejedno dziecko obdarło ręce i nogi, ponieważ grają na nim w piłkę nożna, a nie zrobiono boiska do uprawiania tego sportu.

Z opinią nie zgadzają się urzędnicy.
- To miejsce spełnia wiele funkcji - wyjaśnia Mariola Barzał, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Pruszczu Gdański. - Starsi ludzie korzystają z ławeczek, młodsze dzieci mogą się pobawić na małym placu zabaw, a starszaki pograć w kosza. I to z myślą o nich budowaliśmy to miejsce, ponieważ młodzież za chwilę będzie miała alternatywę w postaci orlika przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1. Poza tym na placu nie ma miejsca, by wybudować boisko do piłki nożnej.

Wbrew twierdzeniom czytelniczki, nawierzchnia istniejącego boiska nie jest wykonana z betonu, ale ze sztucznej nawierzchni w pełni bezpiecznej dla dzieci. Ponadto jak zapowiada kierowniczka referatu w ciągu 5 tygodni zostaną posadowione nowe zabawki dla dzieci starszych.
- Będzie to zjeżdżalnia, karuzela, huśtawka bocianie gniazdo i stół do gry w piłkarzyki - wylicza urzędniczka.

Inaczej na plac patrzy pan Szczepan Pietras. Jest zachwycony miejscem i zapewnia, że w pełni służy ono mieszkańcom osiedla. Jednak niepokoi go, że młodzież i dorośli nie dbają o to miejsce.
- Po weekendzie zawsze w pobliżu ławeczek jest sterta śmieci, której nikt nie sprząta - mówi mężczyzna. - Jak to zrobić, by trafić do młodzieży, by wyrzucała śmieci do kosza, który stoi obok. Nikt też nie zwraca im uwagi na wulgaryzmy, które wypowiadają. Zastrzeżenia budzi także praca strażników miejskich, którzy nie wchodzą na teren placu, a jest taka potrzeba, tym bardziej że po godz. 22 zasiadają na ławeczkach panowie i piją tanie wino. Monitoring już tego nie rejestruje.

Jak zapewnia Bartosz Gondek, rzecznik prasowy burmistrza, miejsca w tej chwili niedoświetlone i przez to mniej widoczne w obrazie kamery, zostaną rozjaśnione. Jeszcze w tym roku zostaną zamontowane dodatkowe lampy.
- Zwrócimy także uwagę strażnikom, by przyjrzeli się temu miejscu i reagowali na ewentualne nieprawidłowości - obiecuje rzecznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto