Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostróżki. Wieś podzielona przez żwir

Wawrzyniec Rozenberg
Mieszkańców Ostróżek w gminie Kolbudy podzieliła miejscowa żwirownia. Jedni chcieliby jej zamknięcia - narzekają na tumany kurzu, wzbijane przez ciężarówki transportujące piach, i hałas powodowany przez maszyny do ...

Mieszkańców Ostróżek w gminie Kolbudy podzieliła miejscowa żwirownia. Jedni chcieliby jej zamknięcia - narzekają na tumany kurzu, wzbijane przez ciężarówki transportujące piach, i hałas powodowany przez maszyny do rozdrabniania kamieni. Inni mówią, że firma daje 20 miejsc pracy i należy pozwolić jej działać. Jedno jest pewne - obecnie żwir w Ostróżkach jest wydobywany bez ważnej koncesji na takie prace.

Mieszkańcy Ostróżek temat żwirowni poruszają podczas każdego zebrania wiejskiego. Część jest za, część przeciw.
- Kopalnie żwiru są potrzebne, jednak nie powinny utrudniać życia ludziom - uważa Elżbieta Kowalczyk. - Teren zakładu nie został ogrodzony. Głęboki wykop nie ma żadnych zabezpieczeń. Istnieją chyba jakieś przepisy dotyczące prowadzenia kopalni?
Innego zdania, co zrozumiałe, są pracownicy firmy oraz ludzie budujący w okolicy domy, którzy dzięki żwirowni mogą kupić tańsze materiały budowlane.
- Kopalni kruszywa w Ostróżkach wygasła koncesja na wydobycie - informuje tymczasem Kajetan Lipiński, geolog wojewódzki z Gdańska. - Zezwolenia wydajemy z upoważnienia marszałka województwa pomorskiego. W przypadku wydobycia bez koncesji, Starostwo Powiatowe w Pruszczu Gdańskim powinno ukarać właściciela firmy finansowo.
- Nie kontrolowaliśmy żwirowni w Ostróżkach. O tym, że pracuje bez koncesji dowiaduję się od państwa - Jolanta Łubowska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Pruszczu Gdańskim, jest zaskoczona. - Zajmiemy się tą sprawą.
- Nasza koncesja rzeczywiście wygasła - przyznaje Hanna Paudyna, dyrektor firmy Starbud w Tczewie, właściciela żwirowni w Ostróżkach. - Złożyliśmy już jednak w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku wniosek o jej przedłużenie na 10 lat. Staramy się być jak najmniej uciążliwi dla mieszkańców. Na wniosek gminy Kolbudy, zbudowaliśmy i utrzymujemy drogę do transportu żwiru omijającą zabudowania. Maszyny do kruszenia kamieni stoją daleko od domów, w znacznym zagłębieniu. Emisja hałasu jest więc znacznie ograniczona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto