- Idea powstania szlaku jest piękna, bo faktycznie przyjeżdżają turyści z różnych stron, jednak co oni sobie myślą, gdy widzą dziurawą i zarośniętą trasę - zastanawia się Henryk Gromnicki, sołtys Bystrej. - Są takie miejsca, że chwasty tak już porosły ścieżkę, że trakt dla pieszych jest niemal niewidoczny. Brakuje też barierek nad brzegiem Motławy w Bystrej.
Zastrzeżenia budzi także brak umocnień na brzegach Motławy, ponieważ szlak biegnący na niektórych odcinkach wzdłuż rzeki już się zapada.
- Tereny na Żuławach są mokre i wykonawca powinien wiedzieć, że ścieżka musi mieć odpowiednie podłoże - wyjaśnia sołtys.
Liderem budowy szlaku było starostwo powiatowe w Pruszczu Gdańskim, a jego partnerami gminy Pruszcz Gdański, Cedry Wielkie i Suchy Dąb.
- Szlak został wykonany zgodnie z projektem, który przedłożyła nam gmina Pruszcz Gd., ponieważ to gminy były odpowiedzialne za jej sporządzenie - wyjaśnia Marian Cichon, wicestarosta gdański. - Wykonaliśmy ścieżkę zgodnie z dokumentacją, ale to właśnie na tym etapie projektanci powinni byli przewidzieć specyfikę żuławskich terenów. Rozumiem obawy mieszkańców i każdą zgłoszoną usterkę postaramy się jak najszybciej usunąć, ale pewnie trochę to potrwa. Szlak jest objęty trzyletnią gwarancją, dlatego zlecimy wykonawcy usunięcie niedociągnięć. Dodatkowe barierki pojawią się dopiero wtedy, gdy rozstrzygniemy przetarg na ich dostarczenie.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?