Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie mają gdzie się przebierać, ani umyć. Treningi i rozgrywki ligowe się rozpoczęły, kontenery nie stanęły. Będą miesiąc później

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
GKS Kowale
Zawodnicy GKS Kowale od miesiąca nie mają gdzie się przebierać, brakuje też zaplecza sanitarnego. Mimo zapewnień wójta, że kontenery szatniowo-socjane staną przy boisku na przełomie lipca - sierpnia, nadal przebierają się w samochodach, przy boisku i na murawie.

Dotychczas sportowcy z GKS Kowale szatnię i zaplecze sanitarne mieli w świetlicy sołeckiej w Kowalach. Budynek jednak gmina Kolbudy przeznaczyła na Klub Seniora. Obecnie trwa w nim remont przygotowujący pomieszczenia pod taką działalność. Dla sportowców miały stanąć kontenery szatniowo-socjane przy boisku. Do tej pory ich nie ma, mimo że seniorzy rozpoczęli już ligowe rozgrywki, a dzieci treningi.

Zobacz: Gm. Suchy Dąb, gm. Pruszcz Gdański: Mieszkańcy dopytują się o remont mostku i zarośnięte ścieżki rowerowe [ZDJĘCIA]

Ten budynek był traktowany jako świetlica sołecka. Jedna część to były szatnie, z których korzystało naszych 40 seniorów i ok. 120 dzieci

- mówi Aleksander Cybulski, dyrektor sportowy GKS Kowale. - Druga część budynku to świetlica, w której odbywały się zajęcia fitness, spotkania mam i różne inne okolicznościowe spotkania. Wójt gminy Kolbudy postanowił, że zrobi tam Klub Seniora. Ma być kuchnia, mają się odbywać imprezy. Gmina nam zapewniła, że będziemy docelowe szatnie mieć w kontenerach, które zostaną postawione koło boiska. Dodatkowo wójt zapewnił nas, że dopóki nie będą stać kontenery dla zawodników będziemy mogli korzystać z budynku.

Jak mówi dyrektor sportowy klubu, kontenery najpierw miały być w lipcu, potem w sierpniu. - Kiedy przyszliśmy 9 lipca na trening to okazało się, że firma remontowa już weszła do budynku, ale nie do części z szatniami. - dodaje.

Tam weszli zawodnicy, by się przebrać. Po południu przyszła administrator budynku z krzykiem, co my tu robimy. Zażądała oddania kluczy. Nie oddaliśmy, ponieważ to nie ona nam je przekazała. Poza tym mamy pismo od wójta, w którym pisze, że możemy korzystać z budynku, dopóki nie będzie kontenerów.

Działacze zgłosili się do wójta, że jest problem z panią administrator, która chce im utrudnić wejście do budynku. - Usłyszeliśmy, że to nie jego sprawa, tylko działu inwestycji. - dodaje Aleksander Cybulski. - Na drugi dzień pani administrator wymieniła wkładkę w zamku, a wójt nam tłumaczy, że nie wiedział, że są treningi. Chcieliśmy, żeby udostępnił nam drugi obiekt w Kolbudach, który zajmuje drużyna GKS Kolbudy. W ciągu jednego dnia zarządcą tego boiska został GKS Kolbudy. Przez ten okres od lipca przebieramy się na trawie, w samochodzie, na boisku, nie mamy dostępu do wody. 10 sierpnia seniorzy rozpoczęli rozgrywki ligowe, na wyjeździe, ale już 15-go graliśmy u siebie.

Zawodnicy i działacze nie kryją rozgoryczenia. - Klub działa 25 lat, reprezentuje gminę Kolbudy, a my, żeby wziąć udział w ligowych rozgrywkach, musimy wynająć boisko i płacić -mówi dyrektor sportowy GKS Kowale. - Za parę dni rozgrywki zaczyna młodzież. Zadajemy sobie pytanie, czy to celowe działanie, byśmy jako Kowale zrezygnowali z uprawiania piłki nożnej. A przecież u nas ponad setka dzieci trenuje, to dla ich rozwoju.

Zobacz: Pruszcz Gdański najbogatszy w województwie pomorskim, a powiat gdański - najbiedniejszy

Zastępca wójta przyznaje, że plan był taki, żeby kontenery były gotowe z końcem lipca, jednak specjalnie zamawiane kontenery spóźniają się, opóźnia się także podłączenie wodno-kanalizacyjne.

- To są przyczyny od nas niezależne - tłumaczy Wojciech Sosnowski, zastępca wójta gminy Kolbudy. - Nie dalej jak 1,5 tygodnia temu rozmawialiśmy z wiceprezesem klubu. Była poruszana kwestia, tego, że nie będzie możliwości rozegrania meczu. Klub ma dwie możliwości - pierwsza to rozegranie meczu na innym stadionie, który mogą sobie wynająć, druga to zamiana meczów kolejki i tak często drużyny robią. Klub mógłby wykazać się inicjatywą. Nie ulega wątpliwości, że szatnie i prysznice powinny być. Remont świetlicy się rozpoczął, ponieważ dostaliśmy dofinansowanie i mamy określone terminy, których musimy dotrzymać, jeśli nie chcemy stracić dofinansowania. Zamek został zmieniony z tej przyczyny, że trwa tam remont. Za bezpieczeństwo odpowiada kierownik budowy. Zawodnicy zignorowali wywieszoną kartkę i weszli do środka. Gdyby coś im się stało kierownik budowy, by za to odpowiadał. Faktem jest, że pani administratorka mogła inaczej zareagować. Zarząd nad boiskiem w Kolbudach polega na tym, że prezes i dyrektor ustala grafik wykorzystania boiska i tam odesłaliśmy działaczy, żeby ustalili, czy mają możliwość grania na tym stadionie. Na mecz ligowy potrzeba 3 godziny. Według tego, co mówi nam prezes GKS Kolbudy nie ma takich możliwości. Boisko jest zajęte od rana do wieczora. Nie ma w tym naszej żadnej naszej złośliwości. Wydarzyły się rzeczy, na które nie mamy wpływu. To splot czynników inwestycji. Wójt liczył, że terminy będą dotrzymane. Kontenery staną niestety miesiąc później. Nie mogę obiecać, że będzie to 24 sierpnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto