Spis treści
Akt wandalizmu nastolatków
Niedziela godzina 20.00 pracownicy lubońskiej kawiarni Studio 44 zamykają lokal. Zaledwie 15 minut później ulicą przechodzi grupka nastolatków. Jeden z nich decyduje się zdemolować potykacz reklamowy należący do właściciela kawiarni, Adriana Mieszały.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w Luboniu. Dwa lata temu starsza kobieta z siatkami, zaczęła wyciągać rośliny z doniczek stojących pod kawiarnią.
Mieszała zdecydował się jednak, by nie dzwonić na policję. Mimo że straty wyniosły właściciela 870 złotych, postanowił on wystosować wiadomości do społeczności podpoznańskiego Lubonia. Przypomnijmy, że za zniszczenie cudzej własności grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Drodzy Rodzice gromadki tych dzieciaków. Wiem, że to okres buntu. Sam byłem kiedyś młody, dlatego nie wzywałem dzisiaj policji. Mam dokładne twarze, ale daje możliwość zrozumienia błędu i jego naprawienie bez problemów
- napisał Adrian Mieszała, udostępniając zdjęcia, które zarejestrowała kamera.
Mieszkańcy Lubonia pokazali charakter
Wiadomość ta ku zdziwieniu samego właściciela odbiła się dużym echem wśród lubonian.
- Ich sąsiedzi, nauczyciele, znajomi zaczęli do mnie pisać. Dostałem ponad sto wiadomości na temat, kim oni są, gdzie mieszkają, gdzie pracują ich rodzice. Byłem zaskoczony odzewem społeczeństwa. Nie zawsze ludzie umieją się zmobilizować
- mówi Mieszała, będący również właścicielem kultowej kawiarni Kociak w Poznaniu.
- Dałem im czas do następnego dnia do 16.00, a już o 5 rano dostałem pierwsze wiadomości od nich bądź ich rodziców. Gdyby nikt się nie zgłosił, planowałem by wziąć ten potykacz i wraz z policjantem pójść do ich klasy. Tak, by mieli okazje się przyznać
- dodaje właściciel.
Mieszała zaprosił wszystkich na spotkanie, podczas którego poinformował dzieci oraz rodziców o opcjach, jakie mają w zaistniałej sytuacji.
- Na nagraniu widać, że ewidentnie jeden chłopak kopię potykacz. Powiedziałem im, że on odpowiada za to zdarzenie i będzie musiał zapłacić za wyrządzone szkody. Jednak dałem im jeszcze drugą propozycje. Wspólne odpracowanie 870 złotych pracą w kawiarni
- opowiada Adrian Mieszała.
Dzieci odrobią wandalizm pracą w kawiarni
Nastolatkowie zdecydowali się, by przyjąć drugą z opcji i wspólnie odpracować swoje grupowe zachowanie w kawiarni. Będą zamiatać, myć okna, sadzić kwiaty w nowym ogródku oraz grabić liście. Już w najbliższą niedzielę rozpoczną pracę nad porządkami zimowo-wiosennymi.
- Podejrzewam, że Lubonianie przyjdą w niedzielę, by zobaczyć czy faktycznie młodzi się stawili. Będzie to dla nich wielka życiowa nauka
- mówi właściciel kawiarni Studio 44 oraz Kociak.
To jednak nie wszystko. Właściciel chcę pomóc młodym mieszkańcom Lubonia oferując im pracę.
- Powiedziałem im macie za dużo czasu zostawcie swoje CV, zobaczymy, co da się zrobić
- kończy Mieszała.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Turystyczna Wielkopolska: Poznań
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?