Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mniej pierwszych klas technikum w ZSR CKP w Rusocinie od września. Nauczyciele protestują. Także przeciw likwidacji internatu

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Fot. Danuta Strzelecka
Dwa kierunki nie zostały ujęte w arkuszu nauczania na rok 2020/2021 w Zespole Szkół Rolniczych CKP w Rusocinie. Dodatkowo organ prowadzący szkołę zapowiedział likwidację internatu. Nauczyciele protestują. To nie wygaszanie kierunków, to likwidacja, o czym mówi wyrok NSA w podobnej sprawie. Uważamy, że decyzja i tryb usunięcia nie mają skutków prawnych – mówią i piszą pismo do kuratorium oświaty i wojewody pomorskiego.

W poniedziałek 15 czerwca szkoły ponadpodstawowe rozpoczęły nabór. Także i Zespół Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Rusocinie gmina Pruszcz Gdański. Nabór do tej szkoły jednak odbywa się bez dwóch kierunków – technik hotelarstwa i technik żywienia i usług gastronomicznych. Nauczyciele nie wiedzą, co mówić dzieciom, którym kilka miesięcy temu przedstawiali te kierunki i zachęcali do nauki.

- Sytuacja jest trudna, ponieważ o całej likwidacji technikum hotelarskiego oraz technikum żywienia i usług gastronomicznych, a także internatu, dowiedzieliśmy w czasie trwającej pandemii, podczas zdalnej Rady Pedagogicznej, która odbyła się 11 maja br. Do tego momentu prowadziliśmy aktywną promocję obu kierunków na stronach szkoły i na facebooku. Od grudnia do lutego odbywały się także warsztaty z młodzieżą z ósmych klas podstawowych z całego niemal powiatu.– mówi Elżbieta Grabkowska, nauczyciel w ZSR CKP w Rusocinie.

- Nie kwestionujemy prawa Starostwa Powiatowego w Pruszczu Gdańskim jako organu prowadzącego do ustalania polityki kształcenia zawodowego w naszej szkole, ale tryb i termin podjęcia ww. działań, w trakcie trwającej promocji obu likwidowanych kierunków godzi w naszą szkołę i podważa jej wiarygodność.

Komisja powołana przez grono nauczycielskie w szkole wystosowała dwa pisma – do Pomorskiego Kuratora Oświaty i Wojewody.

- Mówi nam się, że to wygaszanie, że być może te kierunki wrócą po jakimś czasie, ale w Prawie Oświatowym nie ma takiego terminu jak wygaszanie. Poza tym nikt rodziców ani dzieci oraz nas nauczycieli, nie poinformował odpowiednio wcześniej o planowanych zmianach. Co z uczniami, którzy nie zdadzą pierwszej klasy, jeśli od września takiej nie będzie w szkole. Zdawalność egzaminów zawodowych mamy niemal w 100 procentach. Nie wszyscy podchodzą do matury, ale mają takie prawo.

Jak mówią nauczyciele, działania likwidacyjne są dla nich nieuzasadnione. Oba kierunki są jedynymi w powiecie i znajdują się na liście zawodów pożądanych jako zawody deficytowe. Martwi ich także zapowiedź likwidacji internatu, z którego korzystają uczniowie tej szkoły, a także Ogrodnika w Pruszczu.

- To jedyny internat w powiecie – mówią nauczyciele. - Miał być zlikwidowany już w tym roku, ale po protestach rodziców, pan dyrektor nie podpisał decyzji o jego zamknięciu. Ale w przyszłym roku to jest możliwe. W czerwcu Rada Powiatu ma podjąć decyzję o zamiarze likwidacji. Jeśli szkoła nie będzie miała internatu, to nie będzie chętnych.

- Zarzuca nam się, że nic nie robimy, nie wychodzimy z inicjatywą, by ratować te wygaszane kierunki, ale takie opinie głoszone przez wielu radnych i urzędników starostwa są krzywdzące – dodaje Maciej Żuk, nauczyciel geografii i przedmiotów zawodowych w ZSR CKP w Rusocinie.

- Uczniowie tych kierunków od lat biorą udział w organizacji dużych imprez w naszym powiecie, odbywają praktyki w renomowanych hotelach w Trójmieście i za granicą w ramach Erasmusa, biorą udział w konkursach, otrzymują stypendia. Nie możemy pogodzić się z tym, że jedną podjętą w maju br. decyzją, zostaje zniweczone kilkanaście lat naszej pracy oraz to, że szkoły branżowe wypełnią w przyszłości pustkę po zlikwidowanych technikach!

Organ prowadzący szkołę, czyli Starostwo Powiatowe w Pruszczu ma swoje argumenty uzasadniające te decyzje.

- Jeżeli nabór na tych kierunkach jest po 7-8 osób to nie jesteśmy w stanie tego utrzymać – mówi Stefan Skonieczny, starosta gdański. - Dopłacamy do szkoły 2 miliony złotych. Otrzymujemy subwencję na klasę 26 osób. Przyglądamy się naborom, analizujemy dane, ile osób kończy dany kierunek. Liczby nie kłamią. Mamy dane z ostatnich lat. W IV klasie technikum hotelarstwa jest 11 osób, w III technik żywienia – 11. W ubiegłym roku nabór był trochę większy, ale to dlatego, że był podwójny rocznik. Mimo to i tak do pełnych klas było daleko. W klasach o innych kierunkach jest 26-27 osób.

- Zmiany w arkuszach zrobiliśmy także w innych szkołach, których jesteśmy organem prowadzącym – w Ogrodniku np. ograniczyliśmy pierwsze klasy do dwóch klas liceum i po dwie technikum.

Jak wylicza starosta w tym roku w naszym powiecie jest 1306 absolwentów szkoły podstawowej.

- Z tego ponad 50 proc. wybiera Gdańsk - dodaje. - Trzy klasy pierwsze ma liceum w ZSO w Pruszczu. To już 80 uczniów, kolejne 190 miejsc to Ogrodnik, szkoła w Rusocinie inne kierunki to kolejne 200 miejsc. Trzeba patrzeć realistycznie. Niewpisanie do arkusza tych dwóch kierunków nie wiąże się z wypowiedzeniami dla nauczycieli. Uczniowie, którzy nie otrzymają promocji do następnej drugiej klasy, musieliby szukać innej, albo przenieść się do szkoły branżowej.

Jeśli chodzi o internat, to planujemy go rozwiązać z dniem 1 września 2021 r. - wyjaśnia starosta gdański.

- W tym przypadku do końca lutego musimy uzyskać opinie rady pedagogicznej, kuratorium oświaty, poinformować rodziców i uczniów - dodaje. - Uchwałę o likwidacji internatu zarząd skieruje do Rady Powiatu w sierpniu br. Przyczyną likwidacji jest mała liczba osób z niego korzystających. Internat jest na 70 miejsc, a tu w najlepszych momentach jest 30.

- Tutaj także dopłacamy. W 2019 roku koszty ogólne to 664 tys. zł, z tego 544 tys. płace pracowników, tzw. rzeczówka, czyli ogrzewanie, światło, woda to 120 tys. subwencja to tylko 212 tys. Dostajemy 1/3 kosztów, resztę musimy dołożyć. Przeznaczymy go pod pomoc społeczną. Na jednym piętrze będzie punkt pomocy psychologiczno-pedagogicznej dla młodzieży z naszego powiatu. Jest coraz więcej potrzeb tego typu. Pracujemy nad przygotowaniem projektu, by taką działalność prowadzić tam od przyszłego roku.

Jak dodaje starosta jest już odpowiedź Kuratorium Oświaty na list nauczycieli.

- Wynika z niej, że nie złamano prawa i że organ prowadzący ma prawo taką politykę kształcenia stosować - mówi.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto