Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz szewstwa artystycznego odwiedził szkołę w Pszczółkach. Pokazał buty szyte na przedstawienia i do filmów kostiumowych |ZDJĘCIA

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Fot. Szkoła Podstawowa w Pszczółkach
Uczniów ze szkoły podstawowej w Pszczółkach odwiedził mistrz szewstwa artystycznego. Jacek Kamiński, rodowity mieszkaniec Pszczółek czterdzieści lat temu wyjechał do Warszawy, by uczyć się tego fachu w zakładzie u wujka. Został uznanym mistrzem szewskim, szyjącym obuwie dla aktorów do przedstawień i filmów historycznych.

Mistrz szewstwa artystycznego Jacek Kamiński, absolwent szkoły w Pszczółkach i LO w Pruszczu ponad 40 lat temu wyjechał do Warszawy, by uczyć się zawodu w zakładzie swojego wuja Brunona Kamińskiego, uznanego mistrza szewskiego, szyjącego obuwie m.in. dla Jana Pawła II. Co jakiś, były mieszkaniec Pszczółek, czas wraca do szkoły z lat młodości, by przybliżyć młodym ludziom ciekawostki tego zawodu i jego tajniki.

- Pan Jacek jest rodowitym mieszkańcem Pszczółek i absolwentem naszej szkoły. Mimo że ma pracownie w Warszawie, pamięta o nas cały czas i regularnie odwiedza szkołę. W ramach pokazu przybliża dzieciom powstawanie obuwia szytego do np. teatru, baletu, opery czy filmu kostiumowego - mówi Mariola Kupryciuk, nauczycielka w szkole Podstawowej w Pszczółkach.

Podczas ostatnich odwiedzin odbyły się trzy spotkania z uczniami. W każdym uczestniczyły 2-3 klasy.
- W tym roku był na ulicy Szerokiej w kompleksie dla klas I-V i w budynku przy ul. Pomorskiej dla kl. VII - dodaje Mariola Kupryciuk. - W szkole mamy 762 uczniów. Zawsze mamy dylemat, które klasy wybrać. Wybraliśmy też siódme. Chcieliśmy, żeby ci starsi uczniowie także wzięli udział w spotkaniach. Dzieci mają czas na zastanowienie się, w jakim kierunku chcą iść. Może kogoś, to zainspiruje do podjęcia wykonywania tego zawodu. W sumie ponad trzysta dzieci wzięło udział w spotkaniach.

Uczniowie bardzo się interesowali, jak powstają szyte przez pana Jacka i jego czeladników buty. Tym bardziej że jest jednym z trzech szewców, którzy takie buty szyją na miarę i do inscenizacji i na przedstawienia. Ostatnie jego prace były do Aidy w Teatrze Roma. Mistrz szewstwa artystycznego wie jak przyciągnąć uwagę dzieci. Przywozi ze sobą skóry, kopyta, podstawowe narzędzia i oczywiście buty, które są bardzo ciekawe. Często to prototypy z przedstawień, filmów, które u niego zostały.

- Pan Jacek łapie świetny kontakt z uczniami, należy do cechu rzemiosł i ma uprawnienia pedagogiczne i uczy, przygotowuje ucznia do pracy. Przy tym ładnie opowiada, pokazuje, wyjaśnia. Dużo ciekawostek mówi. W jego pracowni uszyto obuwie np. do filmu Quo Vadis, Pan Tadeusz, Wiedźmin. To taki fachowiec, którego nie znajdziemy - dodaje nauczycielka.

- Opowiedział np. jak musiał wymyśleć buty dla Papkina. Te buty musiały wyglądać na zniszczone i mieć w jednej zelówce dziurę. Wykonując te prace, musiał pamiętać też nie tylko o ówczesnym wzornictwie, ale także o materiałach, z których wtedy były wykonywane. Pan Jacek wsparł także naszą szkołę. Gdy mieliśmy kilka lat temu przedstawienie "Legenda o Janie Pszczelarzu" ufundował buty do tego przedstawienia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto