Warsztaty on-line z malarstwa petrykiwskiego
Marta Zwarycz pochodzi z Drohobycza na Ukrainie, obecnie mieszka w Straszynie. Zawodowo zajmuje się architekturą i projektowaniem - skończyła ASP projektowanie wnętrz, z pasji jest malarką - skończyła technikum plastyczne na specjalności malarstwa petrykiwskiego**. Swoje obrazy tworzy właśnie w tym stylu. Można było je obejrzeć m.in. na wystawie w Gdańsku Brzeźnie “Kolor to życie” i w Muzeum Etnografii w Parku Oliwskim oraz w Straszynie w ramach wystawy “Pociąg do sztuki”. Należy do Stowarzyszenia Twórców Przystanek Sztuka.
Od sierpnia tego roku mieszkanka Straszyna dzieli się swoją wiedzą i pasją z innymi. Podczas warsztatów on-line zdradza im tajniki malarstwa petrykiwskiego, czyli sztuki ludowej Ukrainy. Każdy może wziąć w nich udział, obejrzeć i zacząć malować w tym stylu.
- Projekt uzyskał stypendium od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Kultura w sieci". Trwa od sierpnia do października br. - mówi Marta Zwarycz. - Kilka razy w miesiącu nagrywam lekcje i wstawiam je na swój kanał YouTube "Petrykivkaart Marta Zwarycz". To są pełne lekcje on-line od podstaw, sposobu tworzenia tej kompozycji do końca, czyli techniki malowania palcem patyczkiem, pędzlem.
Sztuka ludowa na przedmiotach użytkowych
Malarstwo petrykiwskie powstawało w czasach, gdy ludzie mieszkali w chatach z gliny ze słomianym dachem. Było malarstwem użytecznym. Malowano talerze, dzbanki, stare skrzynie, rzeczy codziennego użytku. Murowane piece z gliny, były pomalowane wapnem na biało, żeby potem mogły na nich pojawić się malowidła.
- Farby były robione z naturalnych pigmentów. Na początku barwy nie były intensywne, ponieważ były naturalnego pochodzenia. Szczególnym narzędziem do malowania był palec, który służył do malowania kwiatów np. malwy, maków. Palcem są malowane większe kompozycje, które charakteryzują się grubszą kreska - opowiada malarka. - Podczas warsztatów pokazuję proces tworzenia. Współcześnie w tym stylu powstają większe płótna.
Warsztaty uczą, integrują
Ponieważ lekcje są nagrane, można cały czas do tego wracać. Może korzystać z tego wiele osób i to w każdym miejscu. Jak mówi pomysłodawczyni i realizatorka projektu te warsztaty to też taka integracja. Mogą z nich korzystać ci, którzy chcą się uczyć malarstwa, ale także ci, którzy chcą się nauczyć języka.
- Polskie społeczeństwo uczy się ukraińskiego malarstwa ludowego, a imigranci z Ukrainy, uczą się języka polskiego - wyjaśnia Marta Zwarycz. - Jestem cały czas w kontakcie z uczestnikami warsztatów. Podsyłają mi swoje prace, konsultują, dopytują o szczegóły. Jest to bardzo fajne, bo jest integracja, niemal jak na stacjonarnych warsztatach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Samsung UE50BU8002
Gwarancja: 24 miesiąceZałączone wyposażenie: Instr…
Muzotok - Marek Kościkiewicz - zajawka