Miasto i gmina Pruszcz Gd. Setki hektarów pod nowe inwestycje

- To teren, którego granice tworzą tory, Struga Gęś i są w bliskim sąsiedztwie węzła Rusocin - tłumaczy Wojciech Gawkowski, zastępca burmistrza Pruszcza Gd. - Do sprzedaży wystawimy cztery działki. Mają one od 24 do 33 tys. m kw.

Miasto zdecydowało się na ich sprzedaż, ponieważ zgromadzono prawie wszystkie niezbędne dokumenty, pozwalające uzbroić ten teren w media oraz do wykonania układu drogowego.
- Kryzys daje się we znaki inwestorom, ale jeszcze kilka miesięcy temu wpływały do urzędu zapytania o działkę, wtedy dysponowaliśmy za małymi terenami - przyznaje burmistrz Gawkowski. - Ale położenie tych działek obroni się. Znajdują się blisko węzła Rusocin, tuż przy obwodnicy i autostradzie A1. To absolutny wabik na inwestorów.

Wspólnie wybudują zbiornik retencyjny

Cała strefa inwestycyjna liczy ok. 300 ha. Obecnie swoje siedziby ma w niej ok. 15 podmiotów, ale nie brakuje także działek, które są sprzedane i wciąż niezabudowane.

Także gmina Pruszcz Gdański przygotowuje się do przyjęcia inwestorów. Trwają prace nad planem zagospodarowania przestrzennego, w którym urząd chce przeznaczyć pod usługi i przemysł tereny wokół węzła w Przejazdowie, w sąsiedztwie południowej obwodnicy Gdańska.
- W planie zagospodarowania przestrzennego, który uchwalono w 2005 roku dla tego terenu przeznaczono już grunty pod inwestycje - mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gm. Pruszcz Gd. - W sumie wtedy w ramach planu udało się zmienić przeznaczenie 100 ha ziemi na cele inne niż rolnicze. Studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego pozwala jeszcze na przekształcenie 200 ha.

Gmina przewiduje, że gdy z POG będzie można dojechać do portu przez most wantowy, tereny w Przejazdowie zyskają na znaczeniu. Tym bardziej, że w gminie co jakiś czas pojawiają się przedsiębiorcy zainteresowani inwestowaniem w tej okolicy.

Basen albo rura - wybór radnych

Kilka lat wcześniej gmina na podstawie studium przyjęła plan zagospodarowania dla terenów przyległych do obwodnicy Trójmiasta i węzła A1. Wtedy pod inwestycje przeznaczono 80 ha, ale studium przewiduje docelowo 300 ha.
- Będziemy te tereny stopniowo uwalniać - zapewnia Kołodziejczak. - Obecnie działa w tym rejonie już kilka firm, w tym jedna logistyczna, która rozpoczęła budowę.