Jak informuje Adam Kaźmierczak, prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej, najpóźniej do 11 maja sternicy wszystkich 16 wojewódzkich okręgów zadecydują co dalej. Nie pozostawia jednak większych nadziei, że uda się wrócić na boiska. - W mojej ocenie szanse na dokończenie rozgrywek są bardzo małe - mówi. - Na dziś przecież żaden klub trzeciej, czwartej, czy też niższej ligi, nie jest w stanie spełnić przepisów państwowych, które mają zastosowanie w ligach wyższych. Mało realne jest choćby właściwe zabezpieczenie szatni, czy też przeprowadzenie testów na koronawirusa. Do tego aby wznowić rywalizację na niższym szczeblu i ją kontynuować potrzebne są duże środki finansowe, których kluby po prostu nie mają. Trzeba też pamiętać, że byłby to mecze grane wyłącznie dla siebie, a mamy grać dla kibiców.
Zdaniem Adama Kaźmierczaka trzeba za to zrobić wszystko aby jak najszybciej rozpocząć nowy sezon. - Uważam, że nawet 1 sierpnia - mówi. - Mało tego, jeszcze przed startem sezonu 2020/2021 warto byłoby dokończyć rozgrywki Pucharu Polski. To akurat nic nowego, bo w przeszłości już tak bywało, że zmagania na szczeblu ogólnopolskim tych rozgrywek toczyły się już w lipcu.
Jeśli zapadnie decyzja o zakończeniu sezonu, to najpewniej będą awanse do wyższych lig, ale bez spadków. ą
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?