Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk idzie jak burza! Biało-zieloni zadali dwa ciosy w meczu ze Śląskiem Wrocław [zdjęcia, relacja, wynik]

Paweł Stankiewicz, Wrocław
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk Fot. Paweł Relikowski
Lechia Gdańsk wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem 2:0 i umocniła się na prowadzeniu w Lotto Ekstraklasie!

Przed meczem Lechii we Wrocławiu ze Śląskiem największymi niewiadomymi było kto zagra w bramce i czy gotowy do gry będzie Lukas Haraslin po urazie, jakiego doznał w spotkaniu z Jagiellonią.

- Lukas próbuje wrócić do treningów. Noga go boli i występ we Wrocławiu stoi pod znakiem zapytania - mówił Jarosław Bieniuk, jeden z asystentów trenera Stokowca, przed wyjazdem zespołu do Wrocławia.

Ambitny Słowak pojechał z drużyną do Wrocławia i znalazł się w podstawowym składzie. W bramce pojawił się Zlatan Alomerović, a Dusana Kuciaka zabrakło nawet wśród graczy rezerwowych.

- Udało się utrzymać tajemnicę - powiedział Kuciak w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”. - Jestem chory, w ogóle nie trenowałem w tym tygodniu. Z pewnością nie będę też gotowy na mecz Pucharu Polski z Termaliką w Niecieczy.

Trener Stokowiec podjął też inne zaskakujące decyzje. W wyjściowym składzie pojawił się Tomasz Makowski kosztem Konrada Michalaka, a na ławce rezerwowych usiadł Egy Maulana Vikri. Młody Indonezyjczyk po raz trzeci znalazł się na ławce rezerwowych w Lotto Ekstraklasie, wcześniej miało to miejsce w spotkaniach z Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze. Wtedy jednak nie doczekał się debiutu, a całe spotkanie ze Śląskiem także przesiedział na ławce rezerwowych.

Lechia pokazała we Wrocławiu to, co w poprzednich meczach, czyli wyrachowanie, dobre ustawienie taktyczne, organizację gry, a przede wszystkim skuteczność. Jako pierwszy sygnał do ataku dał Rafał Wolski, ale jego strzał z dystansu obronił Jakub Wrąbel. Później to gospodarze prowadzili grę, ale za to biało-zieloni pokazali na czym polega gra w piłkę nożną, czyli na strzelaniu goli. W 15 minucie po rzucie rożnym piłka wyleciała poza pole karne gdzie znalazł się wracający Michał Nalepa. Środkowy obrońca biało-zielonych specjalnie się nie namyślał i huknął z pierwszej piłki strzelając pięknego gola. Dla Michała to gol w drugim meczu pod rząd, bo w spotkaniu z Jagiellonią strzelił zwycięską bramkę. To nie było ostatnie słowo biało-zielonych w tej części spotkania. Dziesięć minut później podania wymieniali Damian Gąska i Piotr Celeban na własnej połowie, a najlepiej zachował się Haraslin, który przejął futbolówkę, bez problemu wygrał pojedynek biegowy z Celebanem i posłał piłkę do siatki. Śląsk ruszył do odrabiania strat, ale piłkarze gospodarzy skupili się na obijaniu poprzeczki. W pierwszej połowie uczynili to trzykrotnie, ale ponoć szczęście sprzyja lepszym. Najpierw uczynił to Djordje Cotra z rzutu wolnego, a piłka odbiła się jeszcze od boiska i wyszła w pole. Później w poprzeczkę strzelali jeszcze Gąska i Wojciech Golla. Konsekwentny sposób gry Lechii przyniósł skutek w pierwszej połowie spotkania, a decydujące okazały się dwa zabójcze ciosy.

W drugiej połowie mecz nie przyniósł większych emocji. Śląsk na początku mocno zaatakował, a pressing stosował już w okolicach pola karnego biało-zielonych. Nie przyniosło to jednak żadnych efektów i animusz gospodarzy opadł dość szybko. Lechia z kolei miała korzystny wynik i specjalnie nie forsowała tempa. Wyprowadziła jednak trzy groźne kontry, ale nie wykorzystali ich Haraslin, Paixao i Wolski. Śląsk odpowiedział jeszcze strzałem Daniela Szczepana w poprzeczkę, ale na więcej gospodarzy już nie było stać.

Lechia kontynuuje fantastyczną passę wygrywając piąte kolejne spotkanie ligowe i szóste, wliczając w to mecz Pucharu Polski z Resovią. Biało-zieloni tym samym umocnili się na pozycji lidera Lotto Ekstraklasy. Gdańszczanie po raz pierwszy w historii wygrali na nowym stadionie we Wrocławiu. Poprzednio triumfowali jeszcze na starym obiekcie Śląska, ale miało to miejsce 13 marca 2010 roku. Lechia wygrała wówczas 2:1.

Były znany angielski sędzia chwali polskiego arbitra po meczu Ligi Mistrzów. "Podjął znakomitą decyzję"

Press Focus / x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto