Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 23.10.2021 r. Tomasz Kaczmarek nie da się zaskoczyć Lukasowi Podolskiemu

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk będzie chciała powstrzymać mistrza świata. Przeciwko biało-zielonym w barwach Górnika Zabrze zagra bowiem Lukas Podolski. Piłkarz, który na razie nie zachwyca liczbami, ale za to irytuje ostrymi faulami.

Czy ten piłkarz przyciągnie kibiców na trybuny w Gdańsku? Tomasz Kaczmarek, trener biało-zielonych, już wcześniej mówił, że liczy na to, że to gra jego drużyny będzie magnesem dla fanów, a nie rywale. Podolski to bez dwóch zdań bardzo dobry piłkarz o wysokich umiejętnościach, ale na polskich boiskach tego jak na razie nie pokazuje. W sześciu występach ligowych zaliczył jedną asystę i dostał dwie żółte kartki. Bardziej zasłynął z dwóch brutalnych fauli, za które nie otrzymał czerwonej kartki. Dzisiaj mówi się zdecydowanie więcej o tym niż o jego grze w piłkę.

- Spodziewałem się, że gra Lukasa w Górniku nie będzie idealna od pierwszego meczu, ale z każdym wchodzi na lepszy poziom. Jego jakość piłkarska jest niesamowita, a na boisku pokazuje pomysły i zaangażowanie. Może nie widać tego w liczbach, ale to piłkarz, który jedną akcją może zdecydować o wyniku – chwali Podolskiego i jego możliwości Tomasz Kaczmarek, trener Lechii. - Lukas nie może mieć na boisku miejsca, musi być pod naszą kontrolą. Szybko dostrzega wiele rzeczy na boisku, a do tego dochodzi jego uderzenie, lewa noga. Tego się nie traci. Wiem, że są dyskusje wokół jego fauli, ale ja widzę w nim jakość piłkarską. To będzie duże wyzwanie, żeby go powstrzymać w komunikacji z Jesusem Jimenezem, Bartoszem Nowakiem czy Piotrem Krawczykiem. Gra trójka spośród tych czterech zawodników i tworzą ofensywę na najwyższym poziomie w naszej lidze.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze NA ŻYWO, LIVE

Podolski był ważną postacią w FC Koeln, a właśnie w Kolonii wychował się aktualny szkoleniowiec biało-zielonych.

- Lukas w Kolonii ma status legendy – nie ukrywa Kaczmarek. - Zrobił niesamowicie dużo dla tego klubu i miasta. On teraz jest marką, więcej niż piłkarzem. Ludzie dla niego przychodzili na stadion, a ja sam byłem jego wielkim kibicem. Widziałem wiele meczów i treningów Podolskiego i w sobotę na boisku nie zrobi niczego, czego wcześniej nie widziałem. Osobiście jednak się nie znamy.

Na meczu Lechii z Legią było ponad 23 tysiące. Szacuje się, że spotkaniem z Górnikiem obejrzy około 12 tysięcy fanów. Czy to dobry wynik czy jednak poniżej oczekiwań?

- Bardzo się cieszę się, że 12 tysięcy ludzi chce z nami spędzić sobotę i obejrzeć, jak wykonujemy swoją pracę – mówi Tomasz Kaczmarek. - Dla nas im więcej kibiców tym lepsza atmosfera, a po to pracujemy, żeby zaprosić ludzi na stadion. Możemy mieć wpływ na to, że jak ktoś obejrzy mecz, poczuje pasję i spędzi szczególny dzień, to będzie chciał ponownie przyjść na stadion. Nie myślałem w ten sposób, że na mecz z Legią przyjdzie 24 tysiące widzów i stadion od razu będzie wypchany. Chcemy coś zbudować, ale czegoś prawdziwego nie da się zrobić w kilka tygodni. Musimy zagrać następny mecz, który da ludziom satysfakcję. Chcemy dobrze grać w piłkę a fajnie, żeby ludzie głośno o tym mówili i zachęcali sąsiadów, znajomych, rodzinę do przyjścia na stadion. W Kolonii jest tak, że jak gra FC Koeln, to nikogo nie ma na ulicach. Bez względu na to czy to mecz u siebie czy na wyjeździe. Miasto żyje klubem bez względu na to, czy to dobre czy złe czasy. Nie ma baru bez transmisji z meczu, ale ludzie tym żyją i razem zbudowali taką tradycję.

Szkoleniowiec biało-zielonych mocno zachęca do wybrania się na mecz.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia Gdańsk w meczu z Górnikiem Zabrze?

- Przyjście na mecz to dobra, a może nawet bardzo dobra opcja spędzenia soboty. Spodziewam się bardzo dobrego, intensywnego spotkania, Jan Urban to dobry trener z pomysłem, a Górnik nie przyjedzie się tylko murować – uważa trener Lechii. - My musimy zagrać lepiej niż z Termaliką. Możemy wygrać jeśli gramy na najwyższym poziomie pod względem taktycznym, fizycznym i mentalnym. Jak pomyślisz, że coś robisz dobrze, to szybko może się to skończyć.

Być może na debiut doczeka się Miłosz Szczepański. Ciężko pracuje na treningach, strzela bramki w drużynie rezerw i pokazuje, że jest gotowy pomóc drużynie.

- Miłosz ciężko pracuje, wraca, do formy, zagrał dwa naprawdę dobre mecze w drużynie rezerw strzelając w nich bramki. Zasługuje na to, żeby pokazać się na boisku, ale na pozycji „10” zrobiła się u nas duża konkurencja. Obecnie gra Flavio Paixao i robi to na bardzo wysokim poziomie. Są też Marco Terrazzino i Kuba Kałuziński, a wszyscy razem nie mogą być na boisku. Jestem jednak przekonany, że Miłosz w najbliższych tygodniach dostanie szansę – przekonuje trener Kaczmarek.
Wciąż do gry nie są gotowi Kristers Tobers i Joseph Ceesay. Dobra wiadomość jest taka, że do zdrowia wrócił Łukasz Zwoliński i jest gotowy do gry w meczu z Górnikiem.

Mecz Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze rozpocznie się dziś o godzinie 15:00 na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 23.10.2021 r. Tomasz Kaczmarek nie da się zaskoczyć Lukasowi Podolskiemu - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto