Komunikcja miejska do Gdańska dla mieszkańców gminy Pruszcz Gdański? To możliwe, ale wiąże się z dużym wydatkiem

W Galerii Szczudło w Straszynie odbyła się konferencja prasowa na temat komunikacji. Wójt gminy, Magdalena Kołodziejczak powiedziała m.in., że gdyby linie autobusowe obsługiwał ZTM Gdańsk, to koszty obecnie funkcjonujących linii byłyby dla gminy dwukrotnie wyższe. Przypomniała również, że obecnie dopłata do 1 kilometra dla PKS Gdańsk wynosi 3,40 zł, natomiast ZTM Gdańsk wysokość dotacji określił na poziomie 7,50 zł do 1 kilometra. Stwierdziła, że rozkłady jazdy muszą być dostosowane do potrzeb mieszkańców, których co roku przybywa około tysiąca i w każdym kolejnym przetargu jest to uwzględniane. Najbliższy przetarg ogłoszony będzie w połowie 2019 roku, a do tego czasu w każdym sołectwie przeprowadzone zostaną konsultacje.

Dodatkowo należy podkreślić, że obecnie z tytułu bezpłatnych dowozów dzieci do szkół gminnych, do przewoźnika, z Urzędu Marszałkowskiego trafia 49 procent kosztów tych dowozów czyli ponad 500 tys. zł. W sytuacji, gdy dowozy te przejąłby ZTM Gdańsk ta dotacja by przepadła. Natomiast po konsultacjach z sołectwami na pewno skorygowany będzie rozkład jazdy. Weźmiemy pod uwagę dodatkowe kursy, którymi zainteresowani są nasi mieszkańcy, zwiększymy liczbę połączeń weekendowych, a w okresie wakacyjnym wprowadzimy kursy nocne do Gdańska. Dodam jeszcze, że od 1 marca 2019 roku wprowadzone zostaną bezpłatne dojazdy do szkół w Gdańsku i Pruszczu Gdańskim dla uczących się dzieci i młodzieży do lat 20

- stwierdziła Magdalena Kołodziejczak.

Komunikacja zawsze będzie stanowiła problem dla mieszkańców nie posiadających samochodów w rozległej gminie. Wystarczy, wspomnieć, że liczba mieszkańców gminy zwiększa się o około jeden tysiąc rocznie. Są to najczęściej młode rodziny z dziećmi.

Zobacz: Plebiscyt Nauczyciel na medal. Poznaj pierwszych liderów - nauczycieli

Tworzenie nowych, gminnych linii komunikacji autobusowej ma niedługą tradycję. Stało się to możliwe, gdy gminy zdołały się wzbogacić. Wcześniej organizowano jedynie dowożenie dzieci do szkół. W samorządach, które mają niewielkie wpływy budżetowe, a wydatków wiele, mieszkańcy mogą jedynie marzyć o czerwonych autobusach, dojeżdżających do najbardziej odległych wsi. Na początku dopłacano jedynie do gdańskich linii, które przecinały gminy Pruszcz Gdański, Pszczółki i Kolbudy. Z czasem samorządowcy organizowali linie wewnętrzne i do nich dopłacali. Kolejnym etapem było umożliwienie mieszkańcom przejazdów bez biletów. Takie rozwiązanie funkcjonuje z powodzenie w Pruszczu Gdańskim, gdzie w autobusie 107 nie kasuje się biletów. Samorząd Gminy Pruszcz Gdański idzie dalej. Rozważa zwolnienie z opłat za przejazdy wszystkich uczniów i studentów do 20 lat we wszystkich autobusach do Pruszcza Gdańskiego i Gdańska. Gdzie to jest tylko możliwe, wójtowie rozważają utworzenie linii kursujących do stacji kolejowych, żeby ułatwić mieszkańcom dojazd pociągami SKM do pracy w Trójmieście. Czy tworząc nowe linie rozważana jest liczba potencjalnych pasażerów, czy też autobusy wozić będą powietrze ze wsi do miast?

ZOBACZ TEŻ: Dziś w nocy zmiana czasu. Będziemy spać godzinę dłużej

Źródło: TVN24