Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komunikacja pomiędzy Radą Gminy Kolbudy a wójtem. Czy jest szansa na pozytywną współpracę?

Anna Gawrońska
Anna Gawrońska
Archiwum NM
Podczas sesji rady gminy Kolbudy w czerwcu 2022 roku, rada nie udzieliła wójtowi Andrzejowi Chruścickiemu ani wotum zaufania, ani absolutorium. Głównymi powodami tej decyzji był brak komunikacji radnych z włodarzem, marginalizacja znaczenia rady gminy w pracy kolbudzkiego samorządu czy odrzucanie wniosków budżetowych składanych przez sołtysów.

Z końcem czerwca 2022 roku rady gmin udzielały wotum zaufania oraz absolutoria za wykonanie budżetu swoim włodarzom. W powiecie gdańskim prawie wszyscy wójtowie otrzymali od członków rad pozytywne deklaracje. Andrzej Chruścicki jako jedyny nie otrzymał tego „zaufania”. Co było tego powodem?

Główny powód sporu - basen

Radni zarzucili wójtowi, niegospodarność pieniędzmi. Punktem sporym okazał się nowo wybudowany basen w Kolbudach. Jak zaznaczali radni niecka basenu sportowego jest zbyt płytka i wąska, aby organizować zawody sportowe. W dodatku brakuje widowni. To powoduje, według rady brak zarobku dla gminy, a wręcz dopłacanie do utrzymania pływalni.
Basen kosztował gminę prawie 20 mln złotych brutto. Czy za taką cenę można było zbudować lepszą pływalnię?

- To jest basen 25 metrowy z 6 torami. Tory mają odpowiednią szerokość. Mogą być przeprowadzane zawody szkolne – mówi Andrzej Chruścicki, wójt. - To nie jest basen do organizacji zawodów ogólnopolskich. Nie był on na to przewidziany nigdy. Nie ma widowni, ale nigdy nie było takich planów żeby tam była. Takie założenie basenu było od samego początku. Wydaliśmy na ten basen 16 mln 200 tys. zł. netto, około 20 mln brutto. W pierwszym przetargu wykonawcy chcieli 5 mln brutto więcej. Ten basen wygląda tak jak go zaplanowaliśmy. Mamy nieckę sportową i rekreacyjną, w której jest cieplejsza woda i dzieci, które nie potrafią pływać mogą się kąpać. Jedynej rzeczy, której nie ma to ruchome dno, ale gdybyśmy zdecydowali się na taki zabieg, to nie moglibyśmy mieć cieplejszej wody. Ruchome dno powoduje, że temperatura wody jest taka sama. Chcieliśmy, aby basen był dla wszystkich mieszkańców.

Komunikacja między radą a wójtem

Jak zaznaczali radni obecni na sesji główną przyczyną nieudzielenia wotum zaufania i absolutorium dla wójta był brak komunikacji wójta z radą. Radni zaznaczyli, że wójt nie zajmuje stanowiska w sprawach trudnych. Sprawy trudne są tematami tabu.

- Pragniemy wyjaśnień a z tymi wyjaśnieniami mamy problemy. Komunikacja wygląda, tak jak wygląda. Brakuje dialogu, aby nasza gminy wyszła z sytuacji patowej – mówili podczas sesji radni gminy.

Czy gmina może funkcjonować, gdy brakuje owej komunikacji? O to zapytaliśmy gospodarza gminy.

- Działania, których się podejmuję nie mogą być pod wpływem radnych, tylko muszę się kierować dobrem całej gminy. Nie mogę zadowalać konkretnej osoby. Te osoby powinny też wiedzieć, że są radnymi gminy, nie osiedla. Wygrywa się wybory, mamy zwolenników ale i przeciwników. Przeciwnicy zawsze będą próbowali cię podgryzać. Radni działają tak jak działają, jest to obstrukcja działań wójta. Mają swój interes polityczny – zaznacza Andrzej Chruścicki. - Nie ma niestety w tym zachowaniu nigdzie dobra gminy. A dobro gminy powinno być celem nadrzędnym. Więc jeśli mamy nawet się nie lubić, to działajmy z zasadą, że jesteśmy dla tej gminy, dla jej mieszkańców, a nie że mamy coś zyskać. Przetrwamy ten rok. Z mojej strony ja zrobię wszystko, żeby ta gmina się rozwijała.

Wójt gminy zaznacza, że to nie on blokuje inicjatywy rady, lecz rada - jego. W skutek tego on jako organ współdziałający z radą ma związane ręce.

- Za rok mamy wybory. Kampania wyborcza się zaczęła, trzeba negować wszystko, co wójt robi. Są to działania, które blokują inicjatywy wójta. Jedynym argumentem na blokowanie przez nich jest nieufanie wójtowi – mówi Andrzej Chruścicki. – Chcieliśmy kupić działkę z przeznaczeniem na cmentarz. Aby mieć na to pieniądze musimy sprzedać inną działkę. Rada się nie zgodziła. Twierdzi, że w ziemi są złoża żwiru. Radni uznali, że sprzedamy działkę za pół jej wartości. Przecież po ogłoszeniu przetargu musimy zrobić operat szacunkowy. Takie jest prawo.

Tekst nieautoryzowany.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto